Ukradli kiedyś Wam felgi? Nie? Według Forda i tak warto się zabezpieczyć, a zwłaszcza wtedy, kiedy jeździmy na solidnych alufelgach. Stąd właśnie ciekawy pomysł firmy.
Wbrew pozorom, kradzież kół wcale nie jest trudna, a jeśli my padniemy ofiarą takiego precedensu, pozostaje nam się modlić o to, że złoczyńcy byli na tyle mili, że ustawili samochód na stosownych kobyłkach. Ba! zwyczajne kloce drewna albo cegły wystarczą!
Oczywiście producenci walczą jakoś z tego typu incydentami za pomocą różnych śrub, ale i tak nie zdaje się to na wiele, jako że każda śruba musi mieć swój „kluczowy” odpowiednik. W to właśnie uderzył Ford swoim projektem nakrętek na alufelgi.
Firma wyszła z założenia, że najlepiej będzie zabezpieczyć felgi aluminiowe swoich klientów za pomocą wyjątkowej, bo jedynej na świecie nakładki na śrubę, której towarzyszy kompatybilny klucz. Całe zabezpieczenie sprowadza się do wykorzystania po jednej „wyjątkowej śrubie” na każdą felgę.
Wynik? Złodzieje mogą cmoknąć nasz samochód w rurę wydechową, bo każde zabezpieczenie przypominające poniekąd kłódkę, może zostać stworzone na podstawie unikalnej charakterystyki głosu właściciela. Następnie drukuje się ją w 3D i upewnia, że będzie odpowiednio wytrzymała.