W świecie budżetowych gryzoni komputerowych coraz trudniej o coś, co wyróżniałoby się nie tylko ceną, ale także jakością i funkcjonalnością. Na szczęście są jeszcze marki, które potrafią zaskoczyć. Fury, znane z oferowania niedrogiego, ale solidnego sprzętu, wprowadza do swojej oferty dwie bliźniacze konstrukcje – Tanto T4 oraz Tanto T4 Wireless. Choć różnią się one sposobem komunikacji z komputerem i kilkoma detalami, to łączy je jedno – zaskakująco dobra jakość wykonania, niska waga i ergonomiczna forma.
W niniejszym teście przyjrzymy się obu wersjom – przewodowej i bezprzewodowej – sprawdzając, jak radzą sobie w codziennej pracy, grach oraz pod kątem precyzji działania i komfortu użytkowania. Sprawdzimy również, czy oszczędność na zakupie jednego z nich nie oznacza rezygnacji z kluczowych funkcji oraz które z rozwiązań będzie lepszym wyborem w przedziale do 100 zł.
1. SPECYFIKACJA TECHNICZNA
- Typ produktu: mysz dla graczy (dostępna w wersji przewodowej i bezprzewodowej)
- Łączność: USB (przewodowo), 2.4 GHz (dongle), Bluetooth (bezprzewodowo)
- Sensor: PixArt PAW3327 (Tanto T4), PixArt PAW3311 (Tanto T4 Wireless)
- Przełączniki: Huano Purple (90 mln kliknięć)
- Enkoder scrolla: TTC White
- Akumulator: 300 mAh (tylko model Wireless)
- Waga: 46 g (przewodowy), 53 g (bezprzewodowy)
- Cena: ok. 69 zł (T4), ok. 99 zł (T4 Wireless)
- Gwarancja: 24 miesiące
Idea marki Fury: „Zapewniamy gamingowe przeżycia dla młodszych graczy, tak by mogli dorastać z grami i z nami.”
2. OPAKOWANIE / WYPOSAŻENIE
Obie wersje myszy zapakowane zostały w identyczne pudełka, różniące się jedynie szczegółami specyfikacyjnymi. Design opakowania jest atrakcyjny, z czytelnymi grafikami, renderami i skróconym opisem funkcji. Ogólnie obie myszki są skierowane do młodszej klienteli co podkreśla samo Fury w swoich materiałach promocyjnych. Cytując:
Sprzęt, który daje radość z grania i pozwala rozwijać pasję bez dużych wydatków
W środku opakowań znajdziemy miłe zaskoczenie w postaci kompletnego zestawu naklejek typu grip – z niebanalnym wzorem i perfekcyjnym spasowaniem. Dodatkowo w wersji bezprzewodowej otrzymujemy przewód USB i odbiornik 2.4 GHz.







3. WYGLĄD / JAKOŚĆ WYKONANIA
Jakość wykonania obu modeli stoi na zaskakująco wysokim poziomie jak na tę półkę cenową. Plastiki są dobrze spasowane, nic nie trzeszczy ani nie lata luzem. Design oparty na popularnym modelu OEM prezentuje się nowocześnie, bez przesadnej gamingowej agresji. Myszki dostępne są w kilku wersjach kolorystycznych, a minimalistyczne wykończenie bez RGB nadaje im uniwersalny charakter.










4. KONSTRUKCJA I ERGONOMIA
Bryła Tanto T4 i T4 Wireless jest bardzo zbliżona do Logitech G Pro X Superlight, ale z przesuniętym nieco w tył garbem, co sprzyja użytkownikom chwytów claw i fingertip. Palm grip także jest wspierany, o ile dłoń nie jest wyjątkowo mała.
Myszki mają zamkniętą obudowę (bez perforacji), a mimo to utrzymują bardzo niską wagę. Waga wersji przewodowej to 46 gram a bezprzewodowej to 53 gramy.
Dzięki możliwości samodzielnego montażu dołączonych gripów użytkownik może spersonalizować mysz i poprawić komfort chwytu oraz pewność prowadzenia podczas gwałtownych ruchów, nawet przy długich rozgrywkach.





5. CZUJNIK / PRZYCISKI / PRZEWÓD / ŚLIZGACZE
Sensor
W modelu Wireless zastosowano sensor PAW3311. W modelu przewodowym z kolei znalazł się PAW3327 – sensor nieco starszy i mniej zaawansowany, ale nadal wystarczający do codziennego grania.


Przyciski
W obu wersjach zastosowano przełączniki mechaniczne Huano Purple 90M, charakteryzujące się wyrazistym klikiem i trwałością do 90 milionów kliknięć. Podczas moich testów sporadycznie występowała różnica w dźwięku jednego z przycisków. Być może to po prostu kwestia tylko tych konkretnych sampli testowych.




Boczne przyciski mają kształt podłużnych kapsułek, są cicho klikające, dobrze osadzone, ale ich pozycja nie każdemu będzie odpowiadać.




Scroll działa w oparciu o enkoder TTC White – z dobrym wyczuciem przeskoków i antypoślizgową gumką. Klik scrolla jest solidny.


Bateria/ Przewód
Fury Tanto T4 Wireless to mysz bezprzewodowa którą wyposażono w trzy tryby łączności: 2.4 GHz, Bluetooth oraz klasyczny przewod USB. Kabel typu paracord jest niestety dość sztywny i mocno zwinięty. Spełnia swoje zadanie, ale nie zachwyca. Ogólnie to dobra propozycja dla graczy ceniących sobie mobilność i elastyczność użytkowania – zarówno w domu, jak i w podróży.
Na pokładzie znalazł się sensor PixArt PAW3311 o maksymalnej rozdzielczości 12.000 DPI oraz akumulator o pojemności 300 mAh, który zapewnia nawet do 80 godzin pracy na jednym ładowaniu.
W razie potrzeby urządzenie to może być używane przewodowo, co pozwala kontynuować grę bez przerw. Dzięki stabilnemu połączeniu bezprzewodowemu 2.4 GHz o niskim opóźnieniu, mysz zapewnia responsywność godną modeli z wyższej półki cenowej.





Ślizgacze:
Model Wireless otrzymał cienkie, ale bardzo płynne i szybkie stopki z białego PTFE. W wersji przewodowej znajdziemy czarne ślizgacze, wyraźnie gorsze jakościowo, ale wciąż używalne.




6. OŚWIETLENIE RGB
Brak oświetlenia RGB w obu myszkach. Dla jednych będzie wadą, dla innych zaletą. Design celuje w minimalizm i prostotę.
7. OPROGRAMOWANIE / FUNKCJE
Do obu modeli dostępne jest to samo, lekkie i funkcjonalne oprogramowanie. Program działa stabilnie i nie obciąża systemu. Soft ogólnie pozwala na:
- zmianę DPI (7 poziomów)
- zmianę parametru polling rate (125/250/500/1000 Hz)
- tworzenie profili
- przypisywanie makr i funkcji do przycisków
- zarządzanie energią (dla wersji Wireless).

8. TESTY PRAKTYCZNE
Obie myszy sprawdzają się zaskakująco dobrze w codziennym użytkowaniu i grach. Model Wireless imponuje kulturą pracy i długim czasem działania na baterii (rzeczywiście osiąga okolice 80 godzin). Kabel w modelu T4 nieco ogranicza swobodę ruchu, ale niska waga rekompensuje ten mankament. Grip tape’y poprawiają kontrolę i chwyt, co docenią szczególnie gracze FPS.
9. PODSUMOWANIE TESTU

Zarówno Fury Tanto T4, jak i Tanto T4 Wireless to przykłady dobrych budżetowych myszek gamingowych. Mają bardzo dobre przełączniki, dobre sensory, lekką konstrukcję i przyzwoite oprogramowanie.
Szczególnie model bezprzewodowy wypada dość dobrze, oferując dużo możliwości za jedyne 99.90 zł. Przewodowy wariant także jest solidny – kosztuje 69.90 złotych. Jednakże w mojej osobistej opinii jego sens zakupu trochę maleje, gdy bezprzewodowy brat kosztuje tylko nieco więcej. Co nie znaczy, że nie jest w ogóle wart rozważenia. Dla kogoś kto lubi myszki tylko na kablu będzie to dobra, tania, budżetowa ale mimo wszystko solidna opcja.
PLUSY
- bardzo dobra jakość wykonania jak na tę cenę zakupu
- przełączniki Huano Purple
- kompletne wyposażenie, z dodatkowymi gripami na wyposażeniu
- bardzo lekkie konstrukcje
- trzy tryby łączności (w modelu T4 Wireless)
- dobre sensory w obu modelach
- kilka wersji kolorystycznych do wyboru
- dołączone oprogramowanie
MINUSY
- przewód w modelu przewodowym mógłby być lepszy
- cienkie ślizgacze w wersji przewodowej
- ułożenie przycisków bocznych nie każdemu przypadnie do gustu
- umiejscowienie przycisku DPI na spodzie myszy nie będzie odpowiadało każdemu
- lekki pre- i post-travel w przyciskach bocznych i na rolce
- wtórność – kolejne z wielu dostępnych już od długiego czasu na rynku myszek w tym konkretnym kształcie, można zatem wybierać do woli ;)
