Jeden z najnowszych foteli dla graczy na rynku to Genesis Nitro 890. Czy ten model jest wart Waszych pieniędzy?
Wygląd i wykonanie Genesis Nitro 890
Fotel zapakowany został w standardowo duże pudełko. W środku całość jest rozebrana, więc fotel musicie tak naprawdę w całości złożyć. Instrukcja dobrze wyjaśnia ten proces, choć sam montaż nie jest zbyt prosty. W pojedynkę dałem radę go złożyć, ale polecam Was ściągnąć kogoś do pomocy – unikniecie sporej ilości nerwów. Najgorszy jest montaż oparcia do siedziska i to właśnie on przysporzył mi najwięcej problemów. Ciężko jest tutaj dopasować odpowiednie otwory do siebie, przynajmniej jeśli jest się samemu. Poza tym sam montaż jest bardzo typowy dla foteli.
Fotel wygląda dobrze, choć tak naprawdę niczym większym się nie wyróżnia. jest on cały czarny i ma czerwone wstawki, w tym logo Genesis. Genesis Nitro 890 ma skórę ekologiczną tylko z tyłu, za oparcie. W większości jest on więc wykonany z odpornej na ścieranie tkaniny, która ma przy okazji zapewniać odpowiednią wentylację. Siedzisko i oparcie wypełnione są pianką, która ma zwiększyć żywotność całej konstrukcji.
Siedzisko ma głębokość 52 cm i szerokość 56,5 cm. Oparcie ma wysokość 84,5 cm i szerokość 56,5 cm. Całość ma wysokość od 125 do 131 cm, a siedzenie można regulować w zakresie od 45 do 61 cm. W zestawie znajduje się poduszka pod kręgosłup szyjny, a część pod kręgosłupem lędźwiowym jest regulowana specjalnym pokrętłem. Całość ma podnośnik gazowy klasy 4, który poradzi sobie z obciążeniem do 150 kg oraz oferuje funkcję bujania czy zmiany położenia oparcia. Podłokietniki są wykonane z wygodnego materiału i można regulować ich wysokość oraz położenie w poziomie. Na koniec jeszcze informacja o kółkach. Te są wykonane z tworzywa sztucznego, które ma nie rysować paneli.
Czytaj też: Test fotela gamingowego Diablo X-One 2.0 King Size
Wrażenia z użytkowania Genesis Nitro 890
Na Genesis Nitro 890 miałem okazję posiedzieć ok. miesiące. Ogólnie rzecz biorąc jest to bardzo wygodna konstrukcja, którą z czystym sumieniem mogę Wam polecić.
W praktyce świetnie sprawdza się regulowana część na kręgosłup lędźwiowy. Można dokładnie ustawić jej wypukłość i świetnie dopasować do własnego ciała. Rozwiązanie to uważam za znacznie lepsze od standardowo dodawanych poduszek. Kolejny plus to bardzo przyjemne wykonanie części, na której siedzimy. Ciało rzeczywiście nie poci się podczas długich rozgrywek czy pracy. Dodatkowo sam materiał raczej tak łatwo nie ulegnie Wam zepsuciu jak skóra ekologiczna. Warto też zwrócić uwagę na materiał obok samej tkaniny – jest on bardzo miękki, przez co naprawdę przyjemnie jest go dotykać.
Samo siedzisko i oparcie jest na tyle duże, że spokojnie wygodnie się na nim rozsiądziecie. Pod względem wymiarów jest to idealny fotel przynajmniej dla osoby o mojej budowie. Spokojnie mogłem się na nim rozsiąść i rozkoszować dobrym filmem czy grą. Także poduszka pod kręgosłup szyjny w moim przypadku (182 cm wzrostu) znalazła się na idealnej wielkości. Plusem tutaj jest możliwość regulacji jej położenia, dzięki czemu spełnia ona swoje zadanie. Podłokietniki mogły by być jednak trochę przyjemniejsze. Samo tworzywo sztuczne nie jest może tragiczne, ale na pewno nie jest bardzo wygodne. Minusem jest też na zbyt łatwo przesuwanie ich położenia w poziomie. Przydała by się tu jakaś mocniejsza blokada. Pozytywnie oceniam za to możliwość ich regulacji w pionie. Dzięki temu łatwo dopasujecie ich wysokość do stanowiska pracy.
Na Genesis Nitro 890 po rozłożeniu spokojnie możecie iść na drzemkę. Jeśli lubicie bujanie to również będziecie zadowoleni z działania tej funkcji. Koła również działają bez uwag. Bez problemów przesuniecie fotel po pokoju, a dodatkowo nie macie się co martwić o rysy na podłodze.
Czytaj też: Test Genesis Nitro 370. Czy tani fotel to faktycznie zły fotel?
Podsumowanie testu Genesis Nitro 890
Genesis Nitro 890 kosztuje ok. 1300 zł. Cena jest dosyć spora i szkoda, że nie wynosi ona bliżej 1000 zł. Nadal jednak uważam, że jest to bardzo dobra konstrukcja, z której będziecie zadowoleni.
Fotel spełnił swoje najważniejsze zadanie, czyli zapewnia wygodę podczas pracy i grania. Siedzenie na nim jest bardzo przyjemne, czego główną zasługą jest wykorzystany materiał oraz wysokie możliwości dopasowania konstrukcji do siebie. Tutaj zwrócę tylko uwagę na regulowaną część pod kręgosłup lędźwiowy, która robi ogromną robotę. Poza tym możecie dopasować do siebie nachylenie oparcia, wysokość siedziska, poduszkę pod kręgosłup szyjny czy same podłokietniki.
Uważam, że Genesis Nitro 890 to jeden z przyjemniejszych foteli, na jakich miałem okazję siedzieć. Warto więc rozważyć jego zakup w szczególności, jeśli naprawdę sporo czasu spędzacie przed komputerem.
Zdjęcia wykonałem za pomocą smartfona Oppo Reno 2.