Dwa badania opublikowane w tym tygodniu sugerują, że ludzie z grupą krwi 0 są narażeni na mniejsze ryzyko zakażenia koronawirusem oraz poważnego przebiegu w razie ewentualnej choroby.
Naukowcy zauważyli bowiem, że pacjenci cierpiący na COVID-19, którzy posiadają grupę krwi 0 lub B, spędzają mniej czasu na oddziałach intensywnej terapii niż posiadacze grupy A lub AB. Było również mniej prawdopodobne, że takie osoby będą potrzebowały wentylacji mechanicznej bądź wystąpią u nich zaburzenia w funkcjonowaniu nerek.
Czytaj też: Czy koronawirus SARS-CoV-2 kiedykolwiek zniknie? Powinniśmy spojrzeć w przeszłość
Czytaj też: Szczep koronawirusa z 2016 roku może rozprzestrzeniać się wśród ludzi
Czytaj też: Czas mija a Polacy dalej wierzą, że 5G wywołuje Koronawirusa
Spostrzeżenia badaczy zostały opisane na łamach Blood Advances. Jedna z analiz dotyczyła 95 krytycznie chorych przebywających w szpitalach w kanadyjskim Vancouver, którzy znajdowali się tam w okresie od lutego do kwietnia. Pacjenci z grupą krwi 0 lub B spędzali średnio 4,5 dnia mniej na OIOM aniżeli pozostałe osoby.
Posiadacze grupy krwi 0 są mniej narażeni na rozwój ciężkich powikłań przy COVID-19
Co więcej, tylko 61 procent pacjentów z pierwszej grupy wymagało zastosowania respiratora, w porównaniu z 84-procentowym współczynnikiem wśród pozostałych. Podobna zależność tyczyła się też stosowania dializ mających na celu odciążenie pracy nerek. Z kolei czerwcowe badania z Włoch i Hiszpanii doprowadziły ich autorów do wniosku, że posiadacze grupy krwi 0 byli średnio o 50% mniej narażeni na ciężki przebieg COVID-19. Pocieszający jest fakt, że to właśnie ta grupa najpowszechniej występuje wśród ludzkich populacji.
Czytaj też: Czy kiedykolwiek powstanie lek na koronawirusa? Bill Gates zna odpowiedź
Czytaj też: Produkcja szczepionki na koronawirusa zabije pół miliona rekinów. Jak to możliwe?
Czytaj też: Czy szczepionka na gruźlicę pomaga w walce z koronawirusem?