Gry wideo to powód strzelanin. Tak do niedawna kilku kongresmenów USA próbowało tłumaczyć ostatnie wydarzenia w tym kraju.
Po ostatnich strzelaninach w El Paso i Dayton w USA niektórzy chcieli znaleźć ich powód w grach wideo. Kilku kongresmenów było wręcz przekonanych, że istnieje jakiś związek pomiędzy agresywnością ludzi, a popularnością gier wideo. Właśnie kilku profesorów ośmieszyło te oskarżenia.
Czytaj też: Microsoft, Sony i Nintendo zmieniają lootboksy na konsolach
Dr Chris Ferguson (profesor psychologii w Uniwersytecie Stetson) w rozmowie z New York Timesem powiedział:
Dane na temat bananów powodujących samobójstwo są mniej więcej tak samo jednoznaczne. Dosłownie. Liczby wypadają mniej więcej tak samo.
Profesor James Ivory z Virginia Tech dodał za to:
Takie stwierdzenia są podobne do tego, że „sprawca nosił buty”. Oni po prostu robią to samo co ich rówieśnicy na całym świecie.
Krótko po opublikowaniu powyższych wypowiedzi, Entertainment Software Association (stowarzyszenie zajmujące się przemysłem gier wideo w USA) opublikowało oświadczenie, w którym podtrzymuje swoje stanowisko z marca 2018 roku, kiedy to spotkało się z administracją Donalda Trumpa i tłumaczyło pozytywny wpływ gier na społeczeństwo.
Czytaj też: Kataklizm w Anthem – BioWare w końcu wydało dodatek!
Źródło: wccftech.com