HP Envy x360 13 to kolejna odsłona hybrydowego laptopa. Mamy tutaj połączenie efektownej serii Envy z konwertowalną konstrukcją x360 i procesorem AMD Ryzen. Sprawdziliśmy jak w praktyce wypada taka mieszanka.
Specyfikacja HP Envy x360 13:
- aluminiowa obudowa o wymiarach 306,5 x 194,6 x 16,4mm, masa 1,32 kg,
- ekran IPS o przekątnej 13,3 cala, rozdzielczość 1080 x 1920 pikseli, błyszczący, z dotykowym panelem pokrytym szkłem Gorilla Glass,
- procesor AMD Ryzen 5 4500U (2,3 GHz, 4 GHz w trybie max boost),
- 8 GB pamięci RAM DDR4-3200,
- dysk SSD PCIe NVME m.2 512 GB,
- 1x port USB-C (10 Gb/s, zasilanie, DisplayPort 1.4), 2x USB-A (5 Gb/s), gniazdo Jack 3,5mm, czytnik kart pamięci microSD,
- karta Wi-Fi ac, Bluetooth 5.0, czytnik linii papilarnych, kamera 720p z fizyczną przesłoną, głośniki Bang&Olufsen,
- 30komorkowy akumulator o pojemności 51 Wh,
- 3 699 zł.
HP Envy x360 13 to nowa Yoga
Gdyby nie logo HP na obudowie, w ciemno można powiedzieć, że mamy do czynienia z laptopem Lenovo z serii Yoga. I nie jest to w żadnym wypadku obelga. Pod względem wzornictwa seria Yoga była genialna, ale skoro firma postawiła w niej na klasyczne konstrukcje, to miło że ktoś wszedł w jej miejsce.
Envy x360 13 jest świetnie wykonany. Perfekcyjnie spasowane metalowe elementy są sztywne i robią bardzo dobre wrażenie. Choć nie udało się tutaj uniknąć uginania zamkniętej klapy w środkowej części. Ale mam wrażenie, że to stało się już cechą współczesnych laptopów.
Zawiasy, które pozwalają obrócić ekran o 360 stopni to niemal 1 do 1 seria Yoga. Nie tylko pod względem wizualnym, ale również pod względem działania. Co nadal jest komplementem. Ekran jest sztywny bez względu na pozycję i nie obraca się sam np. kiedy używamy laptopa w trakcie podróży.
Od spodu obudowy zamontowane zostały podłużne, gumowe elementy skutecznie trzymające laptop na blacie. Gumowe są też wypustki w czterech rogach klawiatury, dzięki którym nie odbija się ona na powierzchni ekranu. Nad nim z kolei znajdziemy kamerę z nietypową, fizyczną zasłoną. Nie przesuwamy jej mechaniczne. Wystarczy wcisnąć przycisk na klawiaturze i zasłona sama się przesuwa. Użyteczny, ale jednocześnie efektowny gadżet.
Czytaj też: Recenzja Asus ZenBook 14 UX425E. 11. generacja Intela robi różnicę
HP Envy x360 13 ma cienką obudowę i wszystkie porty. Można? Można!
Zrezygnowaliśmy z dużych portów USB, bo mamy cienką obudowę. Gniazda Jack 3,5mm też nie ma. Albo innych portów, no bo przecież obudowa jest mała i cienka… Tymczasem HP w obudowie o grubości 16,7mm z powodzeniem montuje dwa porty USB. Rozkładane. Można? Można.
Jeden taki port znajduje się na lewym boku, a obok niego mamy USB-C (działa jako DisplayPort) oraz gniazdo Jack 3,5mm. Drugi znajdziemy na boku prawym, obok gniazda ładowania oraz czytnika kart pamięci microSD.
Czytaj też: Test laptopa Asus ROG Zephyrus G14 GA401I
Tak dziwnej i wygodnej klawiatury dawno nie widziałem
Przez pierwsze trzy dni pisanie na klawiaturze HP Envy x360 13 to była droga przez mękę. Zapytacie – dlaczego? Skoro klawiatura wygląda jak każda inna? Otóż problemem jest bardzo minimalnie przesunięta Spacja oraz prawy ALT do prawej krawędzi. Przesunięcie względem większości laptopów jest naprawdę minimalne, mniejsze niż 5mm, ale dla osób piszących szybko i bezwzrokowo będzie to prawdziwą katorgą. Każde wywołanie polskiego znaku wymaga zatrzymania się i wcelowania w ALT, inaczej skończy się to przypadkowym wciśnięciem Spacji.
Kiedy już uporałem się z tą niedogodnością pisanie było czystą przyjemnością. Przyciski są twarde, wciskają się z lekkim oporem i bardzo mocno sprężynują. W połączeniu ze średniej wysokości skokiem dostajemy jedną z wygodniejszych klawiatur z jakimi spotkałem się w laptopie.
Przyciski są podświetlone na biało w 2-stopniowej skali. Miłym dodatkiem jest dodatkowa kolumna przycisków – PG UP, PG DN, Home, End i Delete. Szczególnie, że mówimy tutaj o laptopie mniejszym niż kartka A4.
Touchpad nie należy do największych. Za to oferuje odpowiednio śliską powierzchnię i korzysta się z niego bardzo wygodnie.
HP Envy x360 13 z obracanym ekranem na każdą okazję
Testowany wariant laptopa oznaczony 13-ay0003nw został wyposażony w najciemniejszy z dostępnych ekranów, o deklarowanej jasności 300 nitów. W praktyce mówimy o nieco ponad 300 nitach. Warto zwrócić na to uwagę przy zakupie. Szczególnie, że ten laptop jest dostępny w opcji z ekranami o jasności nawet 1000 nitów. Choć 300 nitów wydaje się niską wartością, laptop jest wystarczająco jasny, aby używać go np. w trakcie podróży. Poza domem, w ogródku czy na balkonie, może w tym przeszkadzać błyszcząca powłoka.
Dotykowy ekran jest pokryty szkłem Gorilla Glass, dzięki czemu używa się go praktycznie tak samo wygodnie jak dotykowego wyświetlacza w smartfonie. Współpracuje też z uniwersalnymi rysikami. Akurat miałem pod ręką rysik z Asusa i działał bez żadnego problemu.
Odwzorowanie kolorów stoi na bardzo dobrym poziomie. Bez problemu możemy używać go do obróbki zdjęć, nawet bez dodatkowej kalibracji. Biel jest faktycznie biała, czerń nie wpada w szarość, a kolory są żywe i nasycone, ale utrzymane w naturalnych barwach.
Czytaj też: Test Huawei MateBook X (2020). Król powraca w dobrym stylu
Ryzen 5 4500U robi robotę
HP Envy x360 13 to kolejny laptop, który pokazuje że wydajność laptopa z mocnym procesorem Intela możemy uzyskać w znacznie tańszym wydaniu. W benchmarkach bazujących na wydajności procesora HP uzyskał wyniki porównywalne z ZenBook 14 Asusa, wyposażonym w procesor 11. generacji Intela. Bolączką jest jednak stosunkowo wolny dysk.
Benchmark | Test | Asus ZenBook 14 AMD | Asus ZenBook 14 Intel 11. generacji | Lenovo Yoga S940 | MateBook 13 2020 Intel | HP Envy x360 13 AMD 2020 |
PC Mark 10 | Work | 4925 | 4458 | 4132 | 4073 | 4468 |
Cinebench R15 | Single 64Bit | 196 | 211 | 156 | 175 | 171 |
Cinebench R15 | Multi 64Bit | 762 | 815 | 504 | 646 | 845 |
GeekBench 4 | Single Core | 4789 | 6527 | 5196 | 4566 | 4785 |
GeekBench 4 | Multi Core | 16177 | 19857 | 14474 | 14845 | 18796 |
CristalDiskMark | Zapis sekwencyjny | 1990 MB/s | 1985 MB/s | 3556 MB/s | 1968 MB/s | 1680 MB/s |
CristalDiskMark | Odczyt sekwencyjny | 962 MB/s | 1768 MB/s | 2389 MB/s | 3484 MB/s | 874 MB/s |
3DMark | Fire Strike | 2683 | 5168 | 1138 | 3144 | 2612 |
W codziennej pracy laptop pracuje bez zarzutów. W zasadzie przez swoją nieuwagę korzystałem z niego w trybie zrównoważonej wydajności. To wystarczało do bardzo komfortowej pracy biurowej i obróbki zdjęć w Lightroomie. Nie tylko na ekranie laptopa, ale również z podłączonym drugim ekranem o rozdzielczości 4K i rozszerzonym pulpitem. Laptop działa przy tym niemal całkowicie bezgłośno. Lekki szum wentylatorów pojawiał się tylko przy benchmarkach i w trakcie eksportu większych paczek zdjęć. Przy większym obciążeniu obudowa nieznacznie się nagrzewa, głównie w części między klawiaturą a ekranem. Więc w żaden sposób nie powoduje to dyskomfortu w trakcie pracy.
Warto też odnotować, że Ryzen 5 4500U pracuje bardzo równo. Nie ma tutaj drastycznego zjawiska throttlingu, jaki często obserwujemy w laptopach z procesorami Intela. Przy wzroście obciążenia i temperatury, obniżenie taktowania procesora jest niewielkie.
Jeśli chodzi o gry, to HP Envy x360 13 bez problemów radzi sobie z popularnymi grami sieciowymi w wysokiej liczbie klatek na sekundę. W bardziej wymagające gry, takie jak Wiedźmin 3 czy GTA 5 zagramy na średnio-niskich detalach, uzyskując przy tym powyżej 30 klatek na sekundę.
Czytaj też: Test laptopa Omen 15-dh0002nw. Gamingowa bestia w kompaktowym wydaniu
HP Envy x360 13 obala mit słabej baterii w laptopie z Ryzenem
Od pewnego czasu obserwuję znaczne wydłużenie czasu pracy w laptopach z procesorami AMD. HP Envy x360 13 skutecznie to potwierdza. Nie musimy się już obawiać, że w trakcie normalnej pracy za góra trzy godziny będziemy musieli szukać ładowarki.
Przy jasności ekranu ustawionej na ok 60% laptop bez większego problemu wytrzymuje ok 8,5 godziny ciągłej pracy biurowej lub oglądania filmów. Przy maksymalnej jasności czas ten spada do ok 4,5 godziny. Co nadal jest solidnym wynikiem. W trybie czuwania, z aktywnym Wi-Fi i minimalnym podświetleniem ekranu czas ten można ekstremalnie wydłużyć do prawie 30 godzin. Co jest jednak sztuką dla sztuki.
Czytaj też: Microsoft Surface Book 3, czyli mieszane uczucia
HP Envy x360 13 to bardzo udany laptop
Intel ma coraz trudniej na rynku laptopów. Wszędzie tam, gdzie potrzebny jest sprzęt do wydajnej pracy biurowej i dodatkowo obróbki zdjęć, urządzenia z procesorami AMD są coraz trudniejsze do pokonania. Wszystko przez bardzo zbliżoną wydajność, znacznie niższą cenę oraz coraz dłuższy czas pracy na pojedynczym ładowaniu. HP Envy x360 13 zapewnia to wszystko za 3 699 zł.
Do tego ma do zaoferowania wykonanie obudowy z najwyższej półki, pełnowymiarowe porty USB (co coraz rzadziej jest oczywiste), bardzo wygodną choć wymagającą nieco przyzwyczajenia klawiaturę, a wiele osób doceni też wygodną przesłonę kamery do wideorozmów. W zasadzie jedyną poważniejszą wadą laptopa jest dosyć przeciętna jasność ekranu. Przez co praca poza domem bywa utrudniona, ale bez problemu przy zakupie można sięgnąć po wariant z jaśniejszą matrycą.
Podsumowując, HP Envy x360 13 to bardzo dobry i świetnie wyceniony laptop. Zdecydowanie warto się nim zainteresować. Szczególnie jeśli tęsknicie za laptopami Lenovo Yoga z najlepszych czasów.