Reklama
aplikuj.pl

Huawei Mate 40 w czterech wariantach. Ale ja obstawiam pięć

Najnowsze doniesienia z Chin mówią, że Huawei Mate 40 będzie dostępny w czterech różnych wariantach. Byłoby to jednoczesne nawiązanie do tradycyjny serii, jak również tegorocznych modeli P40. Choć zdecydowanie obstawiam, że sama seria Mate 40 będzie składać się z pięciu modeli. I to co najmniej.

Huawei Mate 40 – od wersji podstawowej do Porsche

Nowe informacje na temat Mate’a 40 pochodzą prosto z łańcucha dostaw Huaweia. Wynika z nich, że smartfon podobnie jak seria P40 będzie dostępny w trzech opcjach:

  • Huawei Mate 40,
  • Huawei Mate 40 Pro,
  • Huawei Mate 40 Pro+.

Obok tej trójki tradycyjnie pojawi się limitowany wariant w postaci modelu Porsche Design Mate 40 Pro RS.

Czytaj też: Rząd śledzi nasze telefony. I bardzo dobrze!

Nie zapominajmy o modelu Lite. W co najmniej jednej wersji

Obok podstawowych modeli, seria Mate 40 powinna być dodatkowo uzupełniona o model Lite. Paradoksem Lite’ów Huaweia było w ostatnich dwóch latach to, że to Mate 10 Lite oraz Mate 20 Lite sprzedawały się lepiej niż modele P10 Lite oraz P20 Lite. Choć ich specyfikacja niemal się od siebie nie różniła.

W kwestii Mate’a 40 Lite Huawei może nam pokazać nie jeden, a dwa smartfony. A przynajmniej nie w tym samym czasie. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku serii P40, do modelu Mate 40 Lite może po jakimś czasie dołączyć nieco mocniejszy wariant wyposażony w modem sieci 5G.

Październikowa premiera serii Mate wstępnie niezagrożona

Pomimo niekończącego się pasma kłód rzucanych pod nogi przez Donalda Trumpa, premiera serii Mate planowana na początek października ma być niezagrożona. To w zasadzie bardzo optymalny termin, bo najwięksi rynkowi giganci dzięki temu nie wejdą sobie w drogę. Samsung swoje nowości pokaże w sierpniu, Apple we wrześniu, a Huawei w październiku. Dzięki temu każdy będzie miał swoje pięć minut.

Choć do premiery serii Mate 40 pozostało względnie niewiele czasu, ciągle nie mamy żadnych pewnych informacji na temat specyfikacji smartfonów. Historycznie wiemy jednak, że prawdziwa fala przecieków w przypadku Huaweia zawsze pojawia się w ciągu ostatniego miesiąca przed premierą.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News