Na kilka dni przed premierą w sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia wykonane Huaweiem P40 Pro. Wiemy też, że pomimo zmiany typu wcięcia w ekranie został w nim umieszczony czujnik 3D do skanu twarzy.
Inne wcięcie, ale te same funkcje
Smartfony Huawei Mate 20 Pro oraz Mate 30 Pro cechowały się stosunkowo dużym wcięciem w górnej części ekranu. Było to niezbędne ze względu na zastosowanie zaawansowanego czujnika 3D, który odpowiadał za skan twarzy. Prawdziwy skan, taki jaki znamy choćby z FaceID Apple’a, a nie tylko porównanie zdjęcia ze wzorcem. Czujnik jest sporych rozmiarów, co wymagało zastosowane dużego wcięcia.
Zobacz też: Huawei poszedł trochę w Samsunga. Tak wygląda P40 i P40 Pro
W P30 Pro czujnika 3D zabrakło, wiec wcięcie było niewielkie. W smartfonach P40 Pro wcięcie, a raczej tym razem otwór w ekranie znowu rośnie. Nie do rozmiarów Mate’a 20 Pro i 30 Pro, ale jest całkiem spore. I już wiemy dlaczego. W nim został umieszczony skaner 3D, więc oba smartfony zaoferują zaawansowany mechanizm skanowania twarzy. Będzie można go używać np. do autoryzacji płatności.
Zobacz też: Huawei P40 Pro ma być droższy niż przewidywano. Czy polska cena ponownie zaskoczy?
Pierwsze zdjęcia z P40 Pro robią wrażenie
W sieci pojawiły się też pierwsze zdjęcia wykonane za pomocą Huaweia P40 Pro Premium Edition. Fotografie mają rozdzielczości 12 Mpix, zostały wykonane w standardowym trybie 4:3 za pomocą głównego aparatu, co sugeruje ogniskowa 27mm.
W oczy rzuca się od razu sporo szczegółów i całkiem ładny efekt bokeh. Musimy jednak pamiętać, że to co z tych zdjęć zostało, po przepuszczeniu ich przez choćby kompresje chińskiego serwisu Weibo, może mieć niewiele wspólnego z oryginalną jakością.