Reklama
aplikuj.pl

Ten morski stwór był prawdziwym gigantem. Zabił go ostatni posiłek

Opisywany ichtiozaur miał niemal 5 metrów długości, a w jego brzuchu znajdowały się szczątki gada zwanego talatozaurem, który był niewiele krótszy.

Mająca 4-metry długości ofiara jest najdłuższym znanym posiłkiem gada morskiego z erydinozaurów. Może być też najstarszym bezpośrednim dowodem na to, że zamieszkujące morza gady były w stanie zjeść zwierzę większe od człowieka. Wygląda bowiem na to, że talatozaur był na tyle duże, że doprowadził do śmierci swojego nemezis.

I choć niezbyt ostre zęby ichtiozaurów sugerują, że polowały one na mniejsze, „miękkie” zwierzęta, takie jak głowonogi, to nowe znalezisko kompletnie podważa te teorie. Gad z rodzaju Guizhouichthyosaurus, żył w triasie, około 240 milionów lat temu. Po analize jego wnętrzności zespół badawczy odkrył, że ostatnim posiłkiem ichtiozaura był pozbawiony głowy i ogona talatozaur. Jego szczątki nie noszą zbyt wielu uszkodzeń wywołanych wpływem kwasów żołądkowych, co sugeruje, że drapieżnik padł tuż po spożyciu zdobyczy.

Czytaj też: Przypominający krokodyla drapieżnik miał zęby wielkości bananów

Do śmerci ichtiozaura mogło doprowadzić złamanie rdzenia kręgowego lub innego typu rana odniesiona podczas połykania tak dużej ofiary. Wygląda na to, że ichtiozaury zjadały upolowane zwierzęta podobnie, jak robią to delfiny czy krokodyle. Proces ten przebiegał zupełnie inaczej niż w przypadku np. węży, które są w stanie bezproblemowo połknąć ofiarę w całości.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News