Jakiś czas temu pojawiła się informacja, że Idris Elba ma zastąpić Willa Smitha w nadchodzącym reboocie Legionu Samobójców. Okazuje się jednak, że Idris Elba nie zagra Deadshota, tylko zupełnie nową postać.
Aktorzy, których widzieliśmy w poprzednim filmie powrócą do swoich ról: Margot Robbie jako Harley Quinn, Jai Courtney jako Kapitan Boomerang, a Viola Davis jako Amanda Waller. Will Smith opuścił obsadę z powodu innych planów filmowych i w pierwszej koncepcji jego postać miał zagrać Elba. Wygląda jednak na to, że twórcy postanowili zostawić możliwość powrotu Smithowi, co oznacza, że Idris Elba nie zagra Deadshota.
Czytaj też: Viola Davis powróci do swojej roli w nowym Legionie Samobójców
Według Variety na razie nie wiadomo, kogo zagra Elba, ale wszyscy uważają, że to właściwy ruch. Smith odszedł z filmu nie z powodu konfliktów, a innych filmowych planów, więc nie fair byłoby go od razu zastępować. Zamiast tego postanowili dać mu możliwość powrotu w kolejnych częściach. Z drugiej strony dla Elby to też lepsze rozwiązanie. Zamiast wcielać się w już raz widzianą przez nas postać dostanie coś zupełnie nowego. Dzięki temu będzie mógł pokazać swoje umiejętności kształtując filmowy charakter swojego bohatera i definiując go sobą.
Reżyser i scenarzysta The Suicide Squad, James Gunn, jest w trakcie obsadzania pozostałych członków zespołu. Planuje rozpocząć zdjęcia już tej jesieni, by dotrzymać obiecanej daty premiery, która ustalona została na 6 sierpnia 2021 roku. Z tego powodu w najbliższych miesiącach powinniśmy dostać więcej informacji na temat zaangażowanych w projekt aktorów.
Tymczasem Idrisa Elbę będziemy mogli zobaczyć w tym roku w filmie Szybcy i Wściekli: Hobbs&Shaw, a także w Kotach. Gra również główną rolę w serialu Netflixa Turn Up Charlie, którego pierwszy sezon od kilku tygodni możemy oglądać na platformie.
Czytaj też: Cable miał pojawić się w X-Men: Przeszłość, która nadejdzie
Źródło: Collider
