Na forach Intela pojawiła się odpowiedź na pytanie, jakie obliczenia wesprą rdzenie Intel Arc Alchemist. Udzielił ją jeden z moderatorów firmy, podkreślając, że procesory graficzne DG2 nie będą posiadały fizycznych akceleratorów do obliczeń FP64, posiadając natywne wsparcie wyłącznie dla FP32 i FP16. FP64 będą dostępne tylko w ramach bardzo ograniczającej wydajność emulacji.
Procesory graficzne Intel Arc Alchemist bez sprzętowych rdzeni FP64
GeForce RTX 3090, czyli obecnie najpotężniejsza karta graficzna na konsumenckim rynku, może pochwalić się 35,58 teraflopami wydajności FP32 i skromnymi 556 gigaflopami FP64. Czy to przypadek? Wcale nie, bo obliczenia podwójnej precyzji są przydatne głównie w sektorach profesjonalnych, a w konsumenckich (np. podczas grania) największą rolę posiadają FP32 i FP16 (kolejno pojedynczej i połowicznej precyzji). Trudno więc winić Intela za porzucenie w architekturze Alchemist czegoś, co w praktyce nie byłoby zbyt często wykorzystywane.
FP64 już dawno jest związany głównie z aplikacjami typu High Performance Computing, jako że zapewnia bardzo dokładne wyniki obliczeniowe. Gry wcale takiej dokładności nie wymagają, zadowalając się głównie rdzeniami FP32 i FP16, przez to to właśnie te obliczenia są traktowane priorytetowo.
Czytaj też: Gabe Newell sam dostarczył kilka Steam Decków. Wszystko co musicie wiedzieć o Steam Deck od Valve
W praktyce Intel porzucił często zupełnie bezużyteczne elementy w procesorze graficznym, które tym samym zwolniły miejsce w fizycznym krzemie GPU, pozwalając np. dodać więcej rdzeni FP32/FP16, koderów, dekoderów, czy pokład pamięci podręcznej.