Media społecznościowe trąbią o tym, jak to Iran wykrył okręt podwodny USA i nic dziwnego, bo miało to miejsce w Zatoce Perskiej i podczas trwającej nadal wojny między państwami.
Iran wykrył okręt podwodny USA
Helikopter irańskiej marynarki wojennej SH-3 Sea King niedawno dostrzegł w morskiej toni okręt podwodny na głębokości peryskopowej w Zatoce Perskiej. Zarówno helikopter, jak i okręt po prostu obserwowały się nawzajem, aby po chwili ruszyć dalej.
Czytaj też: Skąd wzięło się powiedzenie Roger That, czyli „odbiór”?
Czytaj też: Rosja pełną parą. Były kapitan oskarżony o kradzież śrub niszczyciela
Czytaj też: Gogle noktowizyjne niczym okulary. Tego chce DARPA
Jak zauważa Popular Mechanics, ten konkretny helikopter jest bardzo stary, bo to jeden z 18 SH-3 dostarczonych do Iranu w latach 1971-1977, kiedy kraj ten był jeszcze głównym sojusznikiem USA. Z kolei pod wodą czai się USS Georgia i choć okręt widzimy tylko w formie zarysu, szybkie porównanie zdjęć z obecnymi okrętami podwodnymi w flocie USA wskazuje, że to prawie na pewno USS Georgia.
To na tyle wyjątkowy okręt, że jest uznawany za jeden z najpotężniejszych na świecie przez modernizację, jaką przeszedł wiele lat temu. Wtedy bowiem jego przeznaczenie zmieniło się z „odstraszania nuklearnego” na budzenie grozy przez obecność aż 154 pocisków Tomahawk w 22 wyrzutniach rakietowych.
Czytaj też: Powstaje niegdyś zakazany zabójczy pocisk hipersoniczny OpFires
Czytaj też: Samolot M-346 Bielik. Tym trenują nasi piloci
Czytaj też: Test działających wspólnie bomb USA zakończony fiaskiem
Ten incydent jest głośny nie bez powodu, bo w rzeczywistości obce siły rzadko są w stanie dostrzec amerykańskie okręty podwodne. Pozostaje więc pytanie – czy był to przypadek, że załoga akurat nieuzbrojonego irańskiego helikoptera dokładnie przyjrzała się jednemu z najpotężniejszych okrętów marynarki wojennej USA?