Reklama
aplikuj.pl

Test działających wspólnie bomb USA zakończony fiaskiem

Testy współpracujących ze sobą bomb, testy współpracujących bomb,

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych zakończyły test działających wspólnie bomb w ramach systemu Golden Horde. Pierwsza próba nie była udana.

Test działających wspólnie bomb

W ostatnim teście myśliwiec F-16 Fighting Falcon wypuścił dwie precyzyjnie naprowadzane „glide bomby” GBU-39 o małej średnicy z czujnikami na pokładzie. Te podczas lotu wykryły wrogi zakłóczacz GPS w obszarze docelowym, nieustannie się ze sobą komunikując, ale jeden z elementów zawiódł.

Jak podaje laboratorium badawcze Sił Powietrznych:

[Bomby] ustaliły, że zakłócacz nie był celem o najwyższym priorytecie. Broń współpracowała następnie, aby zidentyfikować dwa cele o najwyższym priorytecie. Jednak z powodu nieprawidłowego załadowania oprogramowania broni, polecenia dotyczące współpracy nie zostały wysłane do systemu nawigacji broni. Bez zaktualizowanych lokalizacji docelowych broń uderzyła w miejsce docelowe.

Czytaj też: Rosja pełną parą. Były kapitan oskarżony o kradzież śrub niszczyciela
Czytaj też: Gogle noktowizyjne niczym okulary. Tego chce DARPA
Czytaj też:
Wielka Brytania sięgnie po czołg Eurotank?

Czym jest Golden Horde?

Złota Horda powstała po to, aby połączyć precyzyjną broń kierowaną, sztuczną inteligencję i sieci łączności. Dzięki temu pociski Golden Horde będą masowo wystrzeliwane we wroga ze wcześniej zaplanowanymi dokładnie celami.

Przykładowo jeśli w cel skierowano trzy nadlatujące pociski, ale już pierwszy sobie z nim poradzi, to pozostałe dwa pociski mogą następnie przejrzeć listę alternatywnych celów, ustalić, do których mogłyby dotrzeć, a następnie spytać o zgodę kontrolujących atak ludzi. Z drugiej strony, jeśli jeden z pocisków wymierzonych w cel zostanie zniszczony albo coś wpłynie na jego dotarcie do celu, to w jego miejsce wchodzą inne.

Golden Horde, USA Złota Horda, broń Złotej Hordy,

Nie trzeba więc być wojskowym taktykiem, żeby jednoznacznie zobaczyć w Złotej Hordzie przede wszystkim dążenie do ograniczenia zmarnowanej amunicji i zwiększenia liczby trafionych celów. Zminimalizuje to również wszelkie wysiłki wroga do oszukania nadlatujących pocisków.

Czytaj też: Bomba z bombowca B-17 jako wojenna wtopa USA
Czytaj też: Nowy symulator samolotu szkoleniowego dla polskich Sił Powietrznych
Czytaj też: Specjaliści od broni, czyli warszawscy rusznikarze

Istniejące bronie zostaną ulepszone do współpracy ze Złotą Hordą, podobnie jak istniejące bomby są ulepszane za pomocą zestawów laserowych lub GPS, aby zapewnić im większe precyzyjne możliwości. Według magazynu Air Force, Golden Horde będzie współpracować z bronią pokroju AGM-158 JASSM, ADM-160 MALD, GBU-53/B, czy GBU-39 SDB.