Wysokie góry Andów stanowią raj dla kolibrów, które mają dostęp do dziko rosnących kwiatów, a jednocześnie nie są niepokojone przez drapieżniki. Istnieje jednak problem w postaci… niskich temperatur.
Słupki rtęci spadają tam bowiem nocą poniżej zera, co może być zabójcze nawet dla ludzi, nie wspominając o kolibrach. Owe ptaki ważą bowiem ok. 6 gramów i potrzebują do przeżycia doby nektaru zebranego z co najmniej 500 kwiatów.
Na tym polu zdecydowanie wyróżnia się tzw. metalik czarniawy, którego niesamowitą sylwetkę opisano na łamach Biology Letters. Rzeczony ptak jest w stanie obniżyć temperaturę swojego ciała do zaledwie 3,26 stopnia Celsjusza, co stanowi najniższą wartość zmierzoną u ptaków bądź niehibernujących ssaków.
Czytaj też: Elektrownie wiatrowe sieją pogrom wśród ptaków, ale jest na to sposób
Zejście do tak skrajnych wartości umożliwia metalikom czarniawym zaoszczędzenie energii i przetrwanie. Aby dokonać tych obserwacji, badacze wykorzystali ptaki należące do sześciu różnych gatunków. Okazało się, że w nocy, kiedy temperatura spadła z ok. 40 stopni Celsjusza do wartości oscylującej wokół zera, wszystkie objęte badaniem zwierzęta weszły w pewien rodzaj letargu, ale to właśnie Metallura phoebe wyróżnił się najbardziej. W ciągu dnia jego serce bije ok. 1200 razy na minutę – w nocy, zaledwie 40 razy. Pozwala to zaoszczędzieć nawet 95% energii.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
