Reklama
aplikuj.pl

Jaskiniowcy zaskakująco dobrze znali się na gwiazdach

Studiując malowidła jaskiniowe z Turcji, Hiszpanii, Francji i Niemiec, naukowcy doszli do wniosku, że pradawni przodkowie ludzkości byli mądrzejsi, niż wcześniej przypuszczano. Te słynne obrazy nie pełniły jedynie funkcji dekoracyjnej. Jak wynika z nowego badania, reprezentują one złożone rozumienie astronomii jeszcze sprzed greckiej cywilizacji. 

Cofając się o 40 000 lat, naukowcy zauważyli, że ówcześni ludzie posiadali wiedzę pozwalającą śledzić czas w oparciu o ruch gwiazd na niebie. Rozumieli pojęcie „precesji planetarnej”, czyli poglądu, że ruch Ziemi powoduje zmiany położenia gwiazdy, a nie same gwiazdy. Historia na ogół przypisuje tę teorię Hipparchusowi z Nicei, słynnemu greckiemu astronomowi. Przez wielu badaczy jest on uważany za prawdopodobnie największego geniuszu astronomicznego wśród starożytnych Greków. Wygląda jednak na to, iż Hipparchusa wyprzedzili jego przodkowie.

Naukowcy wykorzystali prawdopodobnie najsłynniejsze malowidła naskalne na świecie – chodzi o jaskinie Lascaux w południowej Francji. Studiując jeden z rysunków, stwierdzili, że obraz umierającego człowieka powstał, by upamiętnić kometę uderzającą w planetę około 15 200 lat p.n.e. Taką teorię wysnuli poprzez połączenie datowania radiowęglowego i badania historii atmosfery. Mniej więcej w tym samym czasie, gdy powstawała uwieczniona scena, wystąpiło nagłe zdarzenie klimatyczne. Zapisało się ono w jednym z grenlandzkich lodowców.

Naukowcy uważają, że kilka malowideł jaskiniowych wykonano w kontekście zmian klimatu. Chodzi o kamienne filary w Göbekli Tepe, tajemniczym stanowisku archeologicznym w południowo-wschodniej Turcji. Szczególnie charakterystyczny jest jeden znany jako Filar 43, „mogą być postrzegane jako pamiątka dla tzw. Younger Dryas” (okres gwałtownej zmiany klimatu 14.500 lat temu).

[Źródło: popularmechanics.com; grafika: NORBERT AUJOULAT]

Czytaj też: To muzeum sztuki jaskiniowej jest ukryte pod wydmami