Reklama
aplikuj.pl

Kolejne fragmenty z The Last of Us Part II rozczarowują

the last of us, tlou 2, the last of us part 2

Naughy Dog zaczęło udostępniać małe fragmenty z The Last of Us: Part 2. Tylko czemu one są takie słabe?

Jeśli macie PlayStation 4 i zamierzacie kupić PlayStation 5 to zapewne od wczoraj zastanawiacie się jakim cudem tak słabo prezentowane są ciekawe rzeczy na temat PlayStation. Prezentacja PlayStation 5 dla programistów nie powinna być reklamowana jako wydarzenie dla wszystkich graczy, a teraz i Naughty Dog ma dziwne pomysły…

Mam wrażenie, że zaprezentowane przez serwis Kotaku informacje o zwolnieniach pracowników, którzy są przepracowani, dotyczą również osób odpowiedzialnych za marketing gry. Bo wytłumaczyć ostatnich działań Naughty Dog nie sposób. Ekipa wymyśliła bowiem sobie, że będzie prezentować teraz fragmenty z The Last of Us: Part 2 na krótkich gifach. Co na nich widać?

Czytaj też: Festiwal Gier Steam i dziesiątki próbek gier

Niegrzeczne Psiaki chwalą się tym, że Ellie może… wspinać się i skakać? A do tego prezentują to skacząc po fatalnie wyglądającym śniegu? Dlaczego nasza bohaterka wykonując skok, robi to tak sztucznie? Odpowiedzią może być to, że to fragment kilkumiesięcznego gameplayu i teraz tytuł wygląda lepiej. Tylko w takim razie po co pokazywać coś co już wszyscy widzieli? Gdzie Ci fantastyczni animatorzy, którymi firma się tak chwali?

Najnowszy wpis to za to prezentacja… typowej dla gier z zombie klasy przeciwnika, który wybucha? To już było w tylu grach, że nawet nie jest ekscytujące. I ponownie – dlaczego znowu wykorzystywany jest stary fragment rozgrywki z animacją postaci, która również wygląda słabo?

Po tych nagraniach można co najwyżej zmniejszyć swoje oczekiwana do tej produkcji. Wyświetlenia w mediach społecznościowych są co prawda znakomite, ale widać w komentarzach, że nie wszyscy są zachwyceni. Gdyby się tak zastanowić – w trakcie gry nawet pewnie byśmy nie zwrócili uwagę na takie małe niedoróbki, ale gdy ktoś bierze taki fragment i wystawia go na pierwsze miejsce do dokładnej analizy to… Jaki jest tego cel?

Czytaj też: Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News