933614 godzin lotu i 34 lata ciągłej służby – tym mogą pochwalić się aż 179 śmigłowców szturmowych Bell AH-1W „Super Cobra”, dla których czasy na ziemi są policzone.
Śmigłowce szturmowe Bell AH-1W „Super Cobra”
AH-1W został opracowany w latach 80. XX wieku i wszedł do służby w 1986 roku jako najpotężniejszy dwuwirnikowy, dwusilnikowych wariant Super Cobra z ulepszonym systemem uzbrojenia. Dzięki niemu ten umożliwiał latanie nie tylko z trzylufowym działem Gatling kal. 20 mm M197, ale także rakietami Mk 49, Zuni i Hydra 70, a nawet Aim-9 Sidewinder.
Czytaj też: Najciekawsze newsy tygodnia – militaria [18.10.2020]
Czytaj też: Pancerniki wrócą do łask? Nowe działo o zasięgu 1850 km może do tego doprowadzić
Czytaj też: Bronie nowej generacji nadchodzą wielkimi krokami do rąk żołnierzy USA
Super Cobra ma załogę składającą się z dwóch osób i może osiągnąć maksymalną prędkość 282 km/h. Jego zasięg wynosi 576 km, maksymalny pułap 3200 metrów, a maksymalna masa startowa sięga już 4536 kg. W akcji obejrzycie go powyżej, choć jest to smutny, bo ostatni lot służbowy AH-1W.
Czytaj też: Obejrzyjcie siłę eksplozji największego niewybuchu z czasów II wojny światowej w Polsce
Czytaj też: Armia USA zwraca coraz większą uwagę na wyposażenie kobiet na froncie
Czytaj też: Przed tym mamy drżeć. Korea Północna ujawniła nową broń jądrową
Choć opracowany podczas zimnej wojny, AH-1W był produkowany do 1999 roku i służył w wojnie w Zatoce Perskiej, Afganistanie, wojnie w Iraku, Somalii, Haiti i na Bałkanach. Chociaż większość z 179 śmigłowców szturmowych Bell AH-1W „Super Cobra” zostanie zutylizowanych, część nadal będzie służyć Marines po modernizacji do AH-1Z Viper.
