Szef sztabu kanclerz Angeli Merkel stwierdził wczoraj, że Niemcy mogą zdecydować się na zamknięcie swoich granic z sąsiadami, jeśli nie uda się podjąć wystarczająco zakrojonych działań na rzecz walki z pandemią.
Helge Braun dodał, że tego typu działania, choć uznawane za ostateczne i najgorsze rozwiązanie, mogą okazać się konieczne, jeśli chcemy ograniczyć przenoszenie nowych mutacji koronawirusa.
Czytaj też: Rodzina z COVID-19 nie poczuła dymu. Jej członkowie cudem uciekli z pożaru
Czytaj też: Super przeciwciała na koronawirusa mogą zakończyć pandemię. Co o nich wiemy?
Czytaj też: Facebook posiada SI, która przewidzi, czy stan chorego na COVID-19 się pogorszy
Zdaniem Brauna kontrolowanie „przepływu” kolejnych szczepów SARS-CoV-2 powinno być priorytetem dla państw członkowskich Unii Europejskiej. Polityk wezwał ich władze do wspólnego działania na rzecz maksymalnego stłumienia mutacji.
Kraje UE powinny dążyć do masowych szczepień, nie zamykania granic
Minister spraw zagranicznych Niemiec, Heiko Maas, również uznaje zamknięcie granic za ostateczny krok. Z kolei Franziska Brantner, posłanka w Parlamencie Europejskim, przekazała agencji informacyjnej AFP, że kraje członkowskie Unii powinny skupić się na ustanowieniu wspólnych zasad dotyczących podróżowania.
Czytaj też: Niemcy wykryli nową mutację koronawirusa. Merkel wzywa do podjęcia działań
Czytaj też: Afryka doświadcza właśnie drugiej fali pandemii. Sytuacja jest krytyczna
Czytaj też: Naukowcy są gotowi do „aktualizowania” szczepionki na koronawirusa
Jej zdaniem kontrole na granicach komplikują całą sytuację, a rozwiązaniem problemu powinno być zapewnienie dostępu do szczepionek tak, aby do lata 70% populacji Unii Europejskiej zostało zaszczepione. Zdaniem Brauna sytuacja powróci do normy wiosną, a problemy natury epidemiologicznej już nie powrócą.