Cena Bitcoinów wciąż, pomimo przejściowych spadków, idzie w górę. Jest to więc moment, w którym można spieniężyć zgromadzoną kryptowalutę. No chyba, że nie zna się hasła do cyfrowego portfela, w którym się je ukryło. Taki problem ma właśnie jeden z niemieckich programistów, który zgromadził miliard złotych w Bitcoinach, tylko nie może się do nich dostać.
Miliard złotych w Bitcoinach a hasła do portfela brak
Stefan Thomas, niemiecki programista dziesięć lat temu zainkasował za zlecenie stworzenia materiałów wideo 7000 BTC. Wówczas nie była to znacząca kwota, a mężczyzna postanowił przechować ją w cyfrowym portfelu, a ten na specjalnym szyfrowanym urządzeniu przenośnym IronKey. By się do niego dostać potrzebne jest hasło dostępu. Dziesięć lat temu Thomas zapisał je na kartce, by go nie zapomnieć. Jednak… kartkę tę zgubił.
Jak podaje wpisał błędne haslo już osiem razy, więc pozostały mu tylko dwie próby. I musi nieźle pogłówkować, bo nagroda jest ogromna. Po dzisiejszym kursie Bitcoina te 7000 daje oszałamiającą kwotę przeszło miliarda złotych! Niestety, jeśli pozostałe próby się nie powiodą, to urządzenie tak się zaszyfruje, że już nigdy mężczyzna nie będzie mógł odzyskać zgromadzonego majątku.
Czytaj też: Oszuści znów podszywają się pod InPost! Uważajcie na te wiadomości
Czytaj też: Telefon Google zyska funkcję przydatną w rozmowach z nieznanymi numerami
Czytaj też: Spotify ulepszy słuchanie muzyki na Apple CarPlay
Tylko czy to aby na pewno tylko smutna historia o zapomnianym haśle?
Wiele osób podejrzewa, że ta historia jest zmyślona. Brzmi bowiem tak nieprawdopodobnie, że niektórzy upatrują w niej zmyślnej, viralowej reklamy szyfrowanych pendrive’ów IronKey. Jeśli tak, to trzeba przyznać, że jest ona całkiem pomysłowa. Jeśli nie, to pan Thomas może przebierać w chętnych do udzielenia pomocy, bo jego historia obeszła już świat i pojawił się ogrom propozycji, w których za część „skarbu” ludzie są gotowi złamać hasło do cyfrowego portfela.
