Na ten moment Model Y jest z pewnością najlepszym samochodem Tesli z myślą o zimnym klimacie. Dowody? Już się robi!
Okazuje się, że pompa ciepła nie jest jedyną unikalną, podgrzewaną funkcją, jaką ma Model Y. Chociaż ta brzmi jak coś, co nie jest specjalnie rewolucyjne, to ten dodatek sprawia, że po raz pierwszy samochody Tesli będą wydajniejsze, kiedy mróz da im się we znaki.
Warto przypomnieć, że Tesla rozpoczęła dostawy Modelu Y w ubiegłym tygodniu i jest to jej czwarty pojazd w ofercie. Zaskakuje nas z kolei tym, że choć miała być to „crossoverowa kalka” z Modelu 3, to Tesla postarała się o wiele nowości.
Czytaj też: Tesla Model S kontra Audi R8
Najnowsza, jaką odkryto, sprowadza się do systemu podgrzewania… radarów. Odkrył to jeden ze specjalistów od grzebania w oprogramowaniu tego producenta – @greentheonly. Ciekawostką jest to, że o tym właśnie dodatku Elon Musk wspominał przed rokiem.
Podgrzewanie tak ważnego podsystemu w Modelu Y jest o tyle ważne, że korzysta z nich Autopilot. Kiedy więc przeszkodą w „odczytywaniu świata” przez samochód staje się nagromadzony na czujnikach śnieg, ten przestaje być tak dokładny.
