Reklama
aplikuj.pl

Najciekawsze newsy tygodnia – motoryzacja [03.05.2020]

elektryczny Maluch, nowoczesny Maluch, nowoczesny Fiat F126, elektryczny Fiat F126, powrót Malucha

Coraz tańsza benzyna, mogąca w pewnych drogich samochodach, które ścigały się z myśliwcami, mając tradycyjną, a nie nowoczesną turbosprężarkę doprowadzić do pożaru, co na szczęście nie dręczy elektrycznego malucha. Oto bezsensowna historyjka z najciekawszymi wiadomościami motoryzacji z tego tygodnia.

Czy ktoś pamięta tak tanią benzynę w Polsce w XXI wieku?

Chociaż w chwili pisania tego tekstu kolejny rekord nie został pobity, to kilka dni temu cena za benzynę E95 spadła poniżej 3 złotych. Wtedy to podawaliśmy również, że w przypadku oleju napędowego cena sięgnęła już 3,02 zł.

Szczęśliwi posiadacze instalacji LPG mogli z kolei tankować już po 1,06 zł za litr i o ciekawe, dwa rekordy padły na jednej z bydgoskich stacji. Kto skorzystał z okazji? Śmiało chwalcie się w komentarzach, a jeśli nie, to dajcie znać, czy na Waszych stacjach również jest tak tanio.

Ryzyko wycieku paliwa w samochodzie za miliony niepokoi

Wydanie milionów na supersamochód i dowiedzenie się, że może dręczyć go ryzyko wycieku paliwa i ewentualnego pożaru, to coś, z czym niefajnie rozpoczynać dzień.

Na szczęście jeśli nie jesteście mieszkańcami USA i nie kupiliście McLarena produkowanego w Ameryce od października 2016 roku do marca 2020 roku, to jesteście uratowani. W innym przypadku możecie zaliczyć się do 2763 pechowców, bo tyle właśnie egzemplarzy dręczy z pozoru niewielki problem.

Zagrożonymi pojazdami są modele 720S, 570GT, GT i Senna, których liczba wynosi kolejno 2008, 373, 225 i 157 sztuk. Dręczy je z kolei dźwiękoszczelna piankowa podkładka na spodzie zbiornika paliwa. Ta może zatrzymywać wilgoć, co z czasem może doprowadzić do korozji zbiornika, uwalniając paliwo lub opary paliwa i zwiększając ryzyko pożaru.

Wojskowy myśliwiec kontra supersamochód – tego nie możecie przegapić

Jak już o wadach McLarenów mówimy, nie sposób nie przypomnieć o pełnej wersji wyścigu wojskowego myśliwca i McLarena w najnowszym sezonie Top Gear.

W grę wchodzi myśliwiec Lockheed Martin F-35 Lightning II, a więc jeden z najbardziej wyrafinowanych samolotów wojskowych. Jego przyziemnym nieco konkurentem jest z kolei najszybszy pojazd produkcyjny McLarena, a więc model Speedtail, który osiąga nawet 403 km/h.

Wchodząc głębiej w szczegóły, Top Gear wykorzystuje wersję F-35B, która wykorzystuje wektorowanie ciągu w celu umożliwienia szybkiego startu i lądowania w pionie. Kiedy już to cacko wystartuje, osiąga prędkości do prawie 2000 km/h. Z kolei Speedtail wykorzystuje hybrydową wersję 4-litrowego silnika V8 McLarena z podwójnym turbodoładowaniem. Rezultatem jest łączna moc 1055 koni mechanicznych i 1150 Nm momentu obrotowego.

Co może zastąpić turbosprężarki?

Do tego momentu turbosprężarki napędzane silnikiem elektrycznym, a nie spalinami, były używane tylko w formie pewnego rodzaju bufora, który działał, aż do gry nie wkroczył konwencjonalny układ napędzany spalinami. Teraz jednak firma Aeristech opracowała nowy rodzaj eBoostera, z którego można korzystać w pełnym wymiarze godzin, całkowicie eliminując turbosprężarki napędzane spalinami.

Tradycyjna turbosprężarka napędzana jest energią uwalnianą z gorących spalin. Im silniej silnik pracuje, tym więcej dostaje i uwalnia energii i tym szybciej reaguje turbosprężarka. Nowa architektura elektryczna oddziela kontrolę obrotów silnika od wytwarzanego momentu obrotowego.

Tradycyjnie oba są kontrolowane razem, ale w nowym systemie ilość ciepła wytwarzanego przez sterownik jest znacznie zmniejszona. Silnik może nie tylko pracować dłużej, ale może pracować znacznie szybciej niż zwykle. Zazwyczaj e-boostery są zaprojektowane do pracy z prędkością do 70000 obr/min, zanim zaczną szwankować, ale konstrukcja Aeristech zwiększa to do 120000 RPM.

Oto elektryczny Maluch, czyli Polski Fiat F126 gdyby doczekał się elektrycznej wersji

Jak zareagowalibyście na wieść o powrocie kultowego Malucha, ale w nowoczesnej formie? Poniżej zobaczycie nieoficjalne rendery jednego z serwisów, a nie rzeczywisty projekt Forda, ale i tak fajnie zobaczyć, jak nasz Fiat F126 wypadłby w XXI, elektrycznym już wieku.

Czytaj też: Obejrzyjcie pojedynek AMG A45 S i Porsche 911 na prostej

Czy Fiat postawiłby na nowoczesnego Malucha, który był produkowany w Polsce od 1972 roku aż do 2000 roku? Jeśli tak, to czy wyglądałby właśnie w tym stylu?

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News