Jak poinformował dzisiaj, 31 sierpnia, Główny Urząd Statystyczny w drugim kwartale polskie PKB spadło aż o 8,2 proc. w stosunku do zeszłego roku i 8,9 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2020 roku.
W porównaniu z danymi z poprzedniego roku, z tego samego okresu, polska gospodarka skurczyła się o 3,2 proc.
Już w połowie sierpnia dostaliśmy szacunkowe dane na temat PKB Polski w drugim kwartale 2020 roku. Teraz Główny Urząd Statystyczny przychodzi z bardziej szczegółowymi informacjami na temat wydarzeń w polskiej gospodarce w okresie od kwietnia do czerwca włącznie.
Czytaj też: Pieniędzy nie ma, ale na 500+ zawsze się znajdzie sakiewka
Do spadku PKB najbardziej przyczynił się spadek konsumpcji gospodarstw domowych, aż o 10,9 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Jest to wynikiem zamkniętych na skutek pandemii wielu sklepów, a także zamrożenia branży usługowej. Dużą rolę odgrywały również zwolnienia i niepewność co do sytuacji finansowej w kolejnych miesiącach. To wszystko sprawiło, że Polacy woleli nie wydawać pieniędzy na rzeczy, które nie są niezbędne. Według ekonomistów z mBanku, spadek konsumpcji odpowiadał aż za 6,3 proc spadku polskiego PKB w stosunku do zeszłego roku.
Całościowo polskie PKB spadło aż o 8,2 proc. w stosunku do zeszłego roku i 8,9 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2020 roku.
Zaś ekonomiści z ING podkreślają, że spadek byłby jeszcze większy, jednak zapobiegły mu hojne i szybko wprowadzone programy pomocowe.
A co z kolejnym kwartałem?
Według ekonomistów w trzecim kwartał 2020 roku gospodarka naszego kraju już mocno odbiła, o czym świadczy wzrost sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w lipcu. jednak w przypadku produkcji budowlanej nadal widać hamowanie, które w najbliższych miesiącach wpłynie na spadek stopy inwestycji. Dodatkowo sytuacja z pandemią jest nadal bardzo niepewna, a ewentualna druga fala koronawirusa może ponownie silnie uderzyć w polską gospodarkę.
Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, zauważa, że spadek polskiego PKB w drugim kwartale jest największy w historii i to pierwszy tak trudny okres dla gospodarki od czasu II wojny światowej. I choć po okresie zamknięcia sporo branż wyraźnie odżyło, to pandemia nadal trwa a wszelkie prognozy stoją pod dużym znakiem zapytania. Dodaje również, że w trzecim i czwartym kwartale bieżącego roku wzrostu jeszcze nie nie zobaczymy, ale za to spadek PKB będzie już wyraźnie mniejszy.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
