Elektryfikacja, to jest to! Dla Volvo z kolei elektryczna przyszłość wcale nie jest obca i wygląda na to, że model XC90 jednoznacznie rozpocznie jej wyłączność w ofercie producenta.
Volvo XC90, czyli coś się kończy i coś się zaczyna
W zeszłym roku szwedzki producent wrzucił na rynek swój pierwszy w historii masowo produkowany samochód XC40 Recharge P8. Był to tym samym początek nowego celu dla marki, który teraz sprowadza się do przesuwania wielu projektów w kierunku zapewnienia tego, że połowa samochodów produkowanych przez Volvo do 2025 roku będzie w pełni elektryczna.
Teraz jednak okazuje się, że w pełni elektryczna przyszłość Volvo rozpocznie się wcześniej. Zasugerował to dyrektor generalny firmy, Håkan Samuelsson, który stwierdził, że możliwe jest, że nadchodzący model XC90 będzie ostatnim nowym Volvo wprowadzonym na rynek z silnikiem spalinowym.
W rozmowie z Car and Driver Samuelsson powiedział jeszcze po informacji o XC90:
Po tym, zobaczymy – prawdopodobnie będziemy coraz częściej oferować samochody elektryczne. To naprawdę zależy tylko od tego, jak szybko klienci będą chcieli się przerzucić [na EV] i jak szybko zostanie zbudowana infrastruktura do ładowania.
Naszą ambicją jest zdecydowanie to, abyśmy mieli w pełni elektryczną ofertę samochodów zanim stanie się to obowiązkowe na mocy prawa.
Czytaj też: Dla Volvo prawa autorskie na Instagramie nie istnieją
Czytaj też: Klasyczne Volvo P1800 powraca za sprawą Cyan Marks
Czytaj też: Volvo P1800 powraca? Uchwycono elektryczny prototyp tego klasyka
Samuelsson oświadczył również, że Volvo planuje wypuścić wiele nowych modeli elektrycznych zarówno powyżej i poniżej XC40 Recharge P8 w myśl standardu i możliwości. Niektóre będą działać na istniejących platformach XC40 i Polestar 2, podczas gdy inne będą mniejsze i oparte na platformach firmy Geely.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News