Naukowcy z Johns Hopkins Medicine pokazują dowody na to, że białko wypompowane z niektórych komórek zwanych astrocytami odgrywa dużą rolę w tworzeniu się połączeń pomiędzy neuronami. Pomaga to w uczeniu się oraz tworzeniu nowych wspomnień.
Wykorzystując genetycznie zmodyfikowane myszy naukowcy przeprowadzili eksperymetny sprawdzające pewną teorię. Mówi ona, że dostarczanie białek za pomocą nanocząsteczek może zastąpić brakujące białka do naprawy uszkodzonych połączeń nerwowych.
Czytaj też: Po co NASA karmiła zwierzęta próbkami księżycowymi?
Takie połączenia niszczone są przez choroby neurodegeneracyjne czy niektóre rodzaje niepełnosprawności intelektualnych. Naukowcy twierdzą, że ich odkrycie doprowadzi do nowych terapii przywracających normalne funkcjonowanie mózgu.
Zespół skupił się na białku zwanym tarnsporterem glutaminianiu-1 oraz na regionie DNA, któy kontroluje przełącznik włączający i wyłączający produkcję białka. Genetycznie zmodyfikowali oni myszy tak, aby komórki z aktywnym genem świeciły na czerwono.
Okazało się, że komórki świecące na czerwono mają wysoki poziom genu kodujący białko Norrin. Okazało się, że gdy wyhodowane myszy bez tego białka to ilość połączeń nerwowych w mózgu była znacznie mniejsza.
W kolejnym eksperymencie naukowcy wstrzyknęli nanocząsteczki z białkiem do mózgów bez jego i okazało się, że organy zaczęły znacznie szybciej rosnąć i naprawiać sieci neuronowe. Eksperymenty potwierdzono też na ludzkich neuronach.
Teraz naukowcy chcą zbadać, czy białko naprawi połączenia przy chorobach neurodegeneracyjnych. Złożyli oni także patent na swoje rozwiązanie.
Czytaj też: Antybiotykooporne geny znalezione w londyńskich kanałach i stawach
Źródło: Medicalxpress
