Reklama
aplikuj.pl

Naukowcy nie wiedzą, dlaczego ludzie nie padają ofiarami ciągłych halucynacji

Naukowcy rozcięli mózg myszy, a następnie oświetlili go laserem, by wywołać halucynacje. 

Badacze odkryli, że choć myszy mają wiele milionów neuronów, wystarczyło, że światło lasera”trafiło” zaledwie 20 z nich, aby skłonić mysz do rozpoznania wzoru na ścianie, który tak naprawdę nie istniał. Wynik eksperymentu doprowadził do postawienia pytania: dlaczego gryzonie (oraz ludzie) przez cały czas nie mają halucynacji?

Czytaj też: Niewielka zmiana chemiczna odwraca stan przedcukrzycowy u myszy

Ludzki mózg zawiera miliardy neuronów i skoro aktywność zaledwie kilkunastu z nich może doprowadzić do halucynacji, dlaczego nie doświadczamy ich przez cały czas? Ta niesamowita wrażliwość psychiczna sugeruje, że mózgi ssaków są być może nawet lepiej dostosowanymi maszynami niż wcześniej sądzono. Wygląda na to, że nasze ciała są zdolne do reagowania na niezwykle małą liczbę neuronów bez zbytniego rozpraszania się przez przypadkowo aktywowane komórki mózgowe.

Aby wywołać halucynacje u myszy naukowcy wykorzystali tzw. optogenetykę. Polega ona na wprowadzeniu genów światłoczułych do mózgu zwierzęcia, które powodują aktywację niektórych neuronów pod wpływem pewnych długości fali światła. Technika ta została wykorzystana w poprzednich badaniach, aby przekształcić myszy w „zombie” i pomóc szczurom pokonać uzależnienie od kokainy. W efekcie wykorzystania opisywanej techniki światło laserowe spowodowało, że mózgi myszy zareagowały na specyficzny bodziec wzrokowy, którego w istocie nie było.

[Źródło: livescience.com]

Czytaj też: Naukowcy mogą niemal całkowicie wyeliminować męskie embriony u myszy