Reklama
aplikuj.pl

Naukowcy są w stanie wyprodukować paliwo bez emisji dwutlenku węgla

Naukowcy ze Szwajcarii zademonstrowali technologię, dzięki które można produkować naftę i metanol z energii słonecznej oraz powietrza. 

Naukowcy od dziesięcioleci poszukują zrównoważonego źródła paliwa lotniczego. Teraz, gdy emisje z ruchu samolotów rosną szybciej niż technologie kompensacji emisji dwutlenku węgla mogą je złagodzić, ekolodzy obawiają się, że nawet przy nowych rozwiązaniach emisje z tego sektora mogą podwoić się do 2050 roku.

Czytaj też: Jaka jest oszczędność paliwa w silniku ze zmienną kompresją?

W czerwcu badacze z ETH w Zurychu zaprezentowali nową technologię, która pozwala tworzyć ciekłe paliwa węglowodorowe z powietrza – dosłownie. Słoneczna mini-rafineria – w tym przypadku zainstalowana na dachu laboratorium ETH – koncentruje światło słoneczne, aby uzyskać temperatury rzędu 1500 stopni Celsjusza wewnątrz reaktora termochemicznego. Tam dwutlenek węgla i woda pobierane z powietrza są przekształcane do specyficznej mieszaniny tlenku węgla i wodoru. Ten jest z kolei przetwarzany na paliwa węglowodorowe takie jak nafta, benzyna, metanol i inne.

Nafta wytwarzana tą technologią może zastąpić naftę na bazie skamieniałości. Podczas spalania uwalnia tylko tyle dwutlenku węgla, ile wcześniej wydobyto z powietrza do jej wytworzenia. Co więcej, ponieważ energia słoneczna jest potrzebna tylko na pierwszym etapie cyklu, rafineria pracuje równolegle z dwoma słonecznymi reaktorami termochemicznymi, aby optymalnie wykorzystać światło słoneczne.

Największą przeszkodą we wprowadzeniu opisywanego rozwiązania na rynek prawdopodobnie będzie jego cena. Szacuje się, że nafta „ze słońca” kosztuje dwa razy tyle co kopalna. Jednak wraz ze wzrostem popularności energii słonecznej koszty powinny maleć.

[Źródło: spectrum.ieee.org; grafika: ETH Zurich]

Czytaj też: Ciepło i węgiel zamienią tworzywo sztuczne w paliwo lotnicze