Reklama
aplikuj.pl

Naukowcy wymyślili sposób na lokalizowanie kosmitów

This illustration shows HD 189733b, a huge gas giant that orbits very close to its host star HD 189733. The planet's atmosphere is scorching with a temperature of over 1000 degrees Celsius, and it rains glass, sideways, in howling 7000 kilometre-per-hour winds. At a distance of 63 light-years from us, this turbulent alien world is one of the nearest exoplanets to Earth that can be seen crossing the face of its star. By observing this planet before, during, and after it disappeared behind its host star during orbit, astronomers were able to deduce that HD 189733b is a deep, azure blue — reminiscent of Earth's colour as seen from space.

Jeśli życie rozwinęło się na innych planetach w taki sam sposób jak to miało miejsce na Ziemi, obcy powinni poruszać się pojazdami, które emitują zanieczyszczenia w przestrzeń kosmiczną. Mogli mieć również własnego Edisona, który doprowadził do pokrycia planety źródłami sztucznego światła. Grupa astronomów poszukuje tego typu sygnałów w przypadku odległych egzoplanet, nazywając je „technosygnaturami”. 

W zasadzie już przed powstaniem tego terminu badacze poszukiwali kosmitów w ten sposób. Skupiali się na anomaliach w danych, które mogłyby wskazywać na obecność czegoś nienaturalnego – np. nieco zbyt wysokiej jasności planety. W przeszłości poszukiwania te nie były traktowane poważnie. Teraz jednak naukowcy mówią, że mogą mieć realną szansę na znalezienie takich sygnałów – muszą jednak wiedzieć, gdzie szukać.

Czytaj też: Oumuamua mogła być statkiem obcych

Jedną z technosygnatur może być ultraszybkie mruganie gwiazdy.  Jeśli zaobserwujemy gwiazdę migającą częściej niż raz na mikrosekundę, można stwierdzić, że źródło tego zjawiska nie jest naturalne. Prawie każda dość zaawansowana cywilizacja mogłaby stworzyć taką sygnaturę. Ludzie stworzyli na przykład lasery, które uwalniają fotony biliony razy na sekundę. Fale radiowe podróżujące przez przestrzeń kosmiczną z pewną częstotliwością mogą być również wskazówką dot. istnienia inteligentnych form życia. Naturalne źródła nie produkują bowiem fal radiowych w bardzo wąskim zakresie częstotliwości.

Technosygnatury dzielą się na wiele kategorii: sygnatury chemiczne, takie jak zanieczyszczenie atmosfery; megastruktury, które odbijają, pochłaniają lub blokują światło gwiazdy, wokół której krąży obserwowana planeta; sygnały takie jak sztuczne oświetlenie, łączność radiowa lub laserowa; oraz ciepło, które jest „nieuniknionym wynikiem wszelkiego rodzaju działalności” (chodzi np. o ciepło emitowane przez maszyny).

W ostatnich latach poszukiwanie technosygnatur zyskało uznanie w oczach naukowców. Rozwój technologii pozwala coraz skuteczniej badać atmosfery egzoplanet, dzięki czemu tego typu metody są bardziej efektywne. Wciąż potrzeba jednak bardziej wydajnych instrumentów, które pozwolą namierzyć ślady działalności obcych.

[Źródło: livescience.com; grafika: NASA]

Czytaj też: W pobliżu Ziemi znajdują się obiekty, które mogą być sondami obcych