Reklama
aplikuj.pl

Flagowiec opóźniony, więc Nokia znowu zagra na sentymentach

Nokia 8110 4G

Nokia 9 była bardzo pechowym smartfonem i nad flagowcami HMD Global wisi jakieś fatum. Jej następca również ma problemy i jego premiera zostanie znacznie opóźniona. Zamiast tego już 25 stycznia zobaczymy nową Nokię, która ponownie będzie żerować na sentymencie do starych telefonów.

Nokia 9 nie miała lekko i może lepiej żeby nigdy nie trafiła na rynek

Aparaty w Nokii 9 PureView

Nokia 9, wyczekiwany smartfon z kosmicznym systemem aż pięciu aparatów, miała trafić na rynek już w okolicach października 2018 roku. Premiera była jednak cały czas przekładana i udało się w końcu doprowadzić do premiery pod koniec lutego 2019 roku, na targach Mobile World Congress. Jeśli mnie pamięć nie myli, w zbliżonym okresie mieliśmy mieć możliwość zobaczenia jej na żywo, ale dosłownie na kilka godzin przed zapowiedzianym spotkaniem zostało ono odwołane z powodu problemów z oprogramowaniem wszystkich dostępnych egzemplarzy.

Nokia 9 trafiła do sprzedaży w Polsce w II połowie marca 2019 roku i już na starcie nie zachwycała. Ekran miał już spore jak na ubiegłoroczne standardy ramki wokół ekranu. Do tego flagowy procesor sprzed roku aparat, który miał być rewolucją, a w rzeczywistości był naprawdę straszny. Głównie z powodu oprogramowania robiącego ze zdjęć, dosłownie, sieczkę.

Nokia 9.2 dopiero jesienią

Tak, to nie jest błąd. Następcą Nokii 9 będzie Nokia 9.2. Nokia 9.1 miała trafić na rynek pod koniec 2019 roku i oferować przede wszystkim poprawiony aparat. Ale.. nie wyszło. Podobnie jak nie wyszło z premierą Nokii 9.2 na początku 2020 roku.

Firma HMD Global chciała uniknąć powtórki z Nokii 9 i nie wypuszczać na rynek smartfonu z flagowym procesorem sprzed roku. Choć początkowo mówiło się o Snapdragonie 855+ z modemem 5G, tak ostatecznie do Nokii 9.2 ma trafić Snapdragon 865, ale premiera smartfonu ma być przesunięta dopiero na jesień.

Nokia nie zostawi nas z niczym, pokaże… coś starego w nowej obudowie

Już 25 stycznia, czyli w chiński Nowy Rok, Nokia zaprezentuje nowy telefon. Dokładnie telefon, bo ma to być urządzenia pracujące pod kontrolą prostego systemu operacyjnego i obstawiałbym, że będzie to KaiOS. Potwierdził to na Twitterze dyrektor produktu HMD Global.

Jego wpis ewidentnie nawiązuje do sentymentów i to w zasadzie potwierdza pojawiające się plotki na temat tego, że firma znowu chce odgrzać jakiegoś kotleta.

Skąd ta złośliwość? Miałem okazję używać zarówno odświeżonej Nokii 3310, jak i 8110 4G. To był ewidentny zamach na portfele osób tęskniących za starymi Nokiami. I naprawdę nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby tym razem firma pozytywnie mnie zaskoczyła. Ale co Nokia może tym razem odświeżyć? Na chwilę obecną nie mam żadnego pomysłu.

Źródło: @nokia_anew; @savrikas; wł