Nowi Mutanci to bez wątpienia jedna z najbardziej pechowych produkcji ostatnich lat. Zła passa się nie kończy i wygląda na to, że film nawet nie dostanie premiery kinowej.
Czytaj też: Co robimy w ukryciu sezon 2 – Mark Hamill jako wampir na nowym zdjęciu
Koronawirus bardzo silnie uderzył w branżę filmową i serialową. Odwołano najbliższe premiery ustalając zupełnie nowy harmonogram na następne lata. Wstrzymane prace na planach zdjęciowych, nawet po zażegnaniu pandemii, będą skutkowały kolejnymi opóźnieniami. Wszystkie filmy mają pod górkę, choć trzeba przyznać, że bardziej pechowego tytułu niż Nowi Mutanci to chyba nie ma.
Produkcja do kin miała trafić dwa lata temu, jednak z powodu przeróżnych problemów premiera została zaplanowana na 3 kwietnia tego roku. W tym momencie trzeba zaznaczyć, że to już czwarta z kolei premiera. I, niestety, znowu anulowano tę datę. Obecnie New Mutants ponownie znajduje są zawieszeniu. To dość dziwne zważywszy, że Disney na bieżąco aktualizuje swój kalendarz. Może to oznaczać tylko jedno – premierę VOD z pominięciem kin.
Nikogo to nie dziwi, bo mówiło się o takim rozwiązaniu już od marca. Wydaje się, że na doniesieniach się nie skończyło i faktycznie Disney taką decyzję podjął. Świadczyć może o tym przedpremiera na Amazonie. Serwis uruchomił przedsprzedaż w nocy i dla USA cena wynosiła 25,99 USD, zaś dla Wielkiej Brytanii 13,99USD. Nie podano daty premiery, a kilka godzin później informacja została usunięta i zastąpiona brakiem umowy z nadawcą. Wydaje się, że sprawa jest już przesądzona, choć nadal stuprocentowej pewności mieć nie możemy.
Podejście jest w zupełności zrozumiałe, zwłaszcza, że to nie jedyny film, któremu Disney odebrał kinową premierę na rzecz dystrybucji cyfrowej. pierwszym był Artemis Fowl, choć on trafił od razu na Disney+. Obecnie nie wiemy jakie są losy Nowych Mutantów, ale szczerze mówiąc ja w ten film wierzyłam i miałam nadzieję, że po tych wszystkich problemach jednak trafi na wielki ekran.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News