Najwyraźniej BMW nie da nam spokojnie przyzwyczaić się do tego, jak wygląda nowy grill BMW M3 i M4. Ten powoli staje się już tym, czym podatki – niepodoba się większości, ale i tak wymaga przyjęcia, choć istnieją już sposoby na jego przerobienie na modłę dawnych „nerek”.
Dla przypomnienia nowe maskownice chłodnicy BMW M3 oraz M4 stały się obiektem żartów i okazją do kręcenia nosem dla każdych aktywnych komentatorów motoryzacyjnych w sieci. Nie bez powodu kilka razy temat podejmował sam producent, a nawet na naszych łamach pojawiały się rozwiązania tego „problemu” w postaci artykułów w stylu tego, że z pakietem Widebody do BMW M4 Coupe Wy decydujecie o „nerach”.
Czytaj też: Futurystyczny elektryczny skuter BMW wyszpiegowany w testach
Nowy grill BMW jest ponoć tak piękny, że jego wspaniałość można docenić wyłącznie w rzeczywistości
W lutym przyszłość designu BMW została nawet ujawniona i w skrócie sprowadza się do tego, że firma przed niepochlebnymi komentarzami się nie ugnie. Według szefa oddziału projektowego, Domagoja Dukeca, te wielkie kratki pomogą przyszłym BMW wyróżnić się na tle innych, a ludzie narzekają tylko dlatego, że wcześniejsze BMW były szalenie popularne i przyzwyczaiły klientów do takiego, a nie innego wyglądu.
Czytaj też: Obejrzyjcie BMW X1 nowej generacji podczas testów na Nurburgring
Według tego jegomościa celem BMW wcale nie zadowalanie wszystkich na świecie, a jedynie swoich klientów. Tak przynajmniej Dukec twierdził przed kilkoma miesiącami. Niedawno wrócił jednak do tematu w rozmowie z BMWblog, gdzie powtórzył krążące od samego debiutu M3 i M4 nowej generacji „powiedzenie”, wedle to którego pokochamy ten nowy kształt dopiero wtedy, kiedy zobaczymy je w rzeczywistości na własne oczy. Wyjawił również, że ikony BMW czekają jeszcze większe, ale stopniowe zmiany w designie.
Czytaj też: Specyfikacja BMW M2 2023. Co wedle plotek przyniesie nowa generacja?
Czekamy więc na te nowości, ale najpewniej poczekamy na nie aż do nowej generacji tych sportowych modeli, z którymi BMW zapewne ponownie rozpęta nie lada wojnę na designerskim poletku. Wcześniej jednak doczekamy się wyczekiwanego debiutu BMW M2 2023, którego specyfikacja właśnie wyciekła i premier szeregu elektrycznych modeli, choć na elektryczne BMW iM2 na poziomie najszybszych Tesli nie macie co liczyć.