Reklama
aplikuj.pl

To jedna z nielicznych okazji na obejrzenie Ferrari P4/5 Pininfarina

To jedna z nielicznych okazji na obejrzenie Ferrari P4/5 od Pininfarina
To jedna z nielicznych okazji na obejrzenie Ferrari P4/5 od Pininfarina

Zobaczenie na własne oczy jedynego na świecie samochodu jest samo w sobie tak rzadkie, jak wygranie na loterii, ale spojrzenie na to, czego na pierwszy rzut oka nie widać… to dopiero okazja! Jednym z przykładów czegoś takiego jest wyjątkowy, bo stworzony w nakładzie jednego egzemplarza Ferrari P4/5 Pininfarina. 

Czytaj też: SF90 Stradale to nowa hybryda plug-in od Ferrari

Oczywiście Pininfarina nie zajęła się tym, co napędza to Ferrari P4/5 osobiście, ale odpowiadała za coś znacznie ważniejszego – nadwozie, które ktoś postanowił na chwilę zrzucić. Tym ktosiem był obecny właściciel, Jim Glickenahaus, który nabył ten model w połowie 2000 roku. Niedawno na jego Twitterze pojawił się film, w którym widzimy Ferrari P4/5 Pininfarina w kawałkach.

Nie jest to oczywiście przypadek, a początek procesu przygotowania tego cacka do następnego sezonu po przejechaniu prawie 32000 kilometrów. Przednia i tylna klapka zostały w tym procesie usunięte, dzięki czemu wszystkie istotne elementy można odpowiednio obejrzeć. Na dodatek P4/5 pozbawiono na moment nawet serca – silnika V12 zamontowanego za kabiną kierowcy.

Ten wyjątkowy samochód został niegdyś oparty na Ferrari Enzo, więc wykorzystuje to samo zawieszenie i węglowo-ceramiczne hamulce Brembo. Ale panele zewnętrzne są wykonane z włókna węglowego, a wnętrze zostało przerobione tak, aby spełnić pragnienia Glickenhausa. Stąd niestandardowe fotele, nowe manetki i system stereo.

Czytaj też: Ferrari 488 Pista nowym rekordzistą na torze Top Gear

Źródło: Road and Track