Obecnie na ulicach Hongkongu panuje nieustannie chaos przez odbywający się tam protest. Jak to więc zwykle bywa, władze próbują się go pozbyć na możliwie najprostszy sposób i jednym z nich jest właśnie gaz łzawiący.
Czytaj też: Spektakularny hotel w Afryce zachwyca afrykańskim minimalizmem
Jednak najnowsze nagranie w sieci sugeruje, że ten środek specjalnie skuteczny w przypadku mieszkańców Hongkongu zwyczajnie nie jest. Pokazał to jeden z nich i choć nie podoba mi się otoczenie całego zajścia masą kamer, które sugerują ustawioną akcję stricte pod popularność, to jeden z protestujących rzeczywiście zneutralizował gaz łzawiący:
Nie napracował się przy tym za bardzo i do zadania wykorzystał termos, ale nie taki zwykły. Wcześniej napełnił go bowiem błotem, które zwalczyło chemiczne substancje i zablokowało reakcję chemiczną, generującą gaz o podobnych właściwościach „łzawiących”, jak te do znalezienia w wasabi i musztardzie.
Czytaj też: Co zawiniło tuż przy starcie rakiety płaskoziemca?
Źródło: Popular Mechanics, Twitter