W 1999 roku na krótko Mercedes SL 73 AMG trafił na rynek ze swoim 7,3-litrowym silnikiem, a teraz, odznaka Mercedes 73 najpewniej wróci do żywych za sprawą hybrydowych układów napędowych.
Dlaczego odznaka Mercedes 73 powraca?
Takie informacje podał w świat Autocar, który może pochwalić się „tajemną wiedzą”. Tą jest fakt, że Mercedes-AMG szykuje na rynek modele 73e, które będą miały 4-litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem i silnikiem elektrycznym, który zapewni do 205 koni mechanicznych i 363 Nm natychmiastowego momentu obrotowego. Mowa więc o osiągach około 805 KM i 1003 Nm.
Czytaj też: Chcielibyście taką replikę Mercedesa W196R LEGO?
Pierwszym przejawem odznaki 73 będzie zapewne model GT73e, który powinien jako pierwszy zaoferować błyskawiczne przyspieszenie do setki w mniej, niż trzy sekundy na drodze do maksymalnej prędkości rzędu 322 km/h. Na pokładzie nie zabraknie jednocześnie trybu elektrycznego z napędem na tylne koła.
Czytaj też: Zdjęcia Mercedesa SL nowej generacji. Model zalicza ostateczne zimowe testy
Co ważne, przed trzema laty Mercedes zarejestrował też znak towarowy G73, GLS 73 obok wspomnianego GT73. Na razie wydaje się, że planowane są tylko GT73e, S73e i SL73e, a to wyjątkowe trio będzie reprezentować najpotężniejsze AMG, jakie kiedykolwiek wyprodukowano.
