Najwydajniejszy z najwydajniejszych, czyli nowy GeForce RTX 3090 Ti miał być nową flagową kartą graficzną NVIDIA, która debiutu miała doczekać się pod koniec stycznia. Jest już jednak luty, karty jak nie było, tak nadal nie ma, więc…
Opóźniona premiera GeForce RTX 3090 Ti, to jedno – brak sprostowania ze strony NVIDIA, to już coś zupełnie innego
Wcześniej dowiedzieliśmy się, że producenci i NVIDIA mają problemy z GeForce RTX 3090 Ti, co zarówno wstrzymało produkcję, jak i zagroziło premierze. Wtedy były to wprawdzie jedynie spekulacje, ale wygląda na to, że problemy były ogromne, jako że NVIDIA nie wywiązała się z obietnicy, choć jednocześnie nie miała najwyraźniej zamiaru odwołać się do tych nieoficjalnych informacji. Szkoda, bo przynajmniej firma nie straciłaby w naszych oczach na wiarygodności.
Czytaj też: Test Tracer Premium Pro. Sprawdzamy tani mikrofon na USB ze statywem i popfiltrem
Dla przypomnienia, wspomniane problemy dotyczyły zarówno sfery hardware, jak i software (BIOSu) i wymagały natychmiastowej naprawy. Nie wiemy, jak wiele kart zostało wyprodukowanych z takim defektem i czy mogły zostać naprawione, czy może nadawały się tylko do wyrzucenia. Teraz pozostaje nam wyłącznie czekać.