Trzy przykłady tego, jak różnie można podchodzić do tworzenia samochodów ze sportowym zacięciem, spotkały się właśnie na torze. Oto pojedynek Chevroleta Corvette C8, Porsche 911 Carrera S i nowej Toyoty Supry na prostej.
Kiedy patrzymy na to zestawienie, trudno nawet obstawić, który samochód wygra, choć faworytem jest ewidentnie napędzana 6,2-litrowym wolnossącym silnikiem V8 Corvette. Ta ma do dyspozycji 495 koni oraz 637 Nm momentu obrotowego, co czyni z niej najmocniejszy model w tym zestawieniu.
Niechlubny tytuł najdroższego zyskało z kolei Porsche 911 Carrera S w wariancie z napędem na tylne koła. Napędza je silnik bokser z sześcioma cylindrami i podwójnym turbodoładowaniem, generujący 443 koni oraz 529 Nm momentu obrotowego. Wspomniana cena? 435000 zł.
Najnowsza Supra, to z kolei najtańszy i najmniej wydajny model o turbodoładowanym silniku rzędowym z sześcioma cylindrami o pojemności trzech litrów. Tutaj w grę wchodzi już 382 koni mechanicznych i 499 Nm momentu obrotowego.
Czytaj też: Nadchodzący Mercedes SL na renderze wygląda przecudnie
Zamiast zdradzać wynik, powiemy tylko tyle, że gdy jeden samochód z tej trójki odstawał od pozostałych znacznie, w dalszej części wyścigu walka między dwoma była zażarta.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News