Po ostatnich protestach rzekomych przedsiębiorców w sieci pojawiły się zdjęcia policyjnego urządzenia, które ma strzelać w tłum falami elektromagnetycznymi. Takie mobilne działko 5G. Oczywiście to kolejna bardzo daleko idąca dezinformacja, która ponownie została wytłumaczona przez Instytut Łączności.
Policja strzela do ludzi siecią 5G
Zapewne wielu z Was mogło zetknąć się ostatnio ze zdjęciem urządzenia zamontowanego na policyjnym samochodzie, które ma rzekomo emitować szkodliwe fale elektromagnetyczne rozganiające tłum. Zdjęć i opisów nie brakuje, głównie na Facebooku. Bo jak wiemy Facebook walczy z dezinformacją i robi wszystko, aby nikt na takie fałszywe informacje nie trafił (sarkazm off).
Określenia dla tego urządzenia są różne. Że to broń akustyczna, elektromagnetyczna, a nawet sprzęt do rozpylania 5G. Dodajmy do tego kilka komentarzy ekspertów, które pojawiły się pod postem prezentującym urządzenie na fanpejdżu Prawo do życia. Prowadzonego m.in. przez asystentów społecznych posła Jarosława Sachajki.
Czytaj też: Kołobrzeg bez Wi-Fi i Internetu w komórce. Petycja krąży po całym kraju
Czym naprawdę jest system LRAD?
Zabierzmy teraz głos ekspertom z Facebooka i poznajmy kilka faktów na temat systemu LRAD. LRAD, czyli skrót od angielskiego Long Range Acoustic Device, to w dużym uproszczeniu duży głośnik, który często jest montowany na pick-upach. Dokładnie jak w przypadku polskiej Policji.
Urządzenie służy do emitowania komunikatów głosowych oraz dźwięków ostrzegawczych na duże odległości. Zazwyczaj jest to 300 metrów, ale można też osiągnąć odległość 700 metrów. Wykorzystywana jest do tego znacznie większa głośność niż w przypadku tradycyjnych głośników. Dźwięk może być precyzyjnie emitowany kierunkowo, co jest kolejną rzeczą, która odróżnia LRAD od typowego głośnika. Wszystko to powoduje, że używanie LRAD jest znacznie bardziej skuteczne niż przekazywanie komunikatów za pomocą megafonów.
Jak powiedział nam Jakub Kwiecień, Instytut Łączności – PIB:
Przypominamy wiedzę z podstaw fizyki: fala dźwiękowa jest falą mechaniczną, a nie falą elektromagnetyczną. Tę wiedzę zdobywa się w szkole podstawowej.
System LRAD, konkretnie model LRAD-500X znajduje się w rękach Oddziału Prewencji Policji w Warszawie od 2010 roku. Najgłośniejszym przypadkiem użycia go jest zapewne niechlubny Marsz Niepodległości z 2011 roku.
Tak, LRAD może ogłuszać. Ale nie ten w Polsce
Jedną z funkcji systemu LRAD jest możliwość ogłuszania, np. protestujących. Tak, sprzęt Polskiej Policji również miałby taką możliwość. Gdyby nie została ona zablokowana.
Stosowanie funkcji ogłuszania jest niezgodne z polskim prawem, dlatego możliwości sprzętu zostały ograniczone. Fakt ten potwierdza Najwyższa Izba Kontroli, która w 2012 roku skontrolowała urządzenia LRAD.
W zasadzie możemy wręcz powiedzieć, że sprzęt marnuje się w rękach polskiej Policji, bo jego najważniejsza funkcja jest dla niej niedostępna.
Być może to właśnie ta zablokowana opcja jest jedną z przyczyn tworzenia fałszywych teorii dotyczących systemu LRAD. Oczywiście bardzo głośny dźwięk emitowany przez urządzenie może powodować dyskomfort. Podobnie jak zbyt głośna muzyka odtwarzana na potężnym głośniku, ale podobny efekt uzyskamy stojąc przed osobą mówiącą do megafonu.
Jak powiedział Jakub Kwiecień z Instytutu Łączności:
Przypisywanie urządzeniom LRAD funkcji generatora pola elektromagnetycznego o częstotliwościach sieci 5G należy traktować wyłącznie w kategorii fake newsa. I to o tak wysokim poziomie nonsensowności, że plasuje go chyba jeszcze nawet przed „bronią akustyczną”.