Poseł Jarosław Sachajko zarzuca mi rozpowszechnianie nieprawidłowych informacji w związku z działalnością jego asystentów społecznych. Zdaniem parlamentarzysty nie nawołują oni niszczenia stacji bazowych sieci komórkowych. Być może inaczej postrzegam ich wypowiedzi, ale moje zdanie nie jest tutaj odosobnione.
Tak, popełniłem błąd w materiale
W nawiązaniu do listu wysłanego do nas przez posła Jarosława Sachajko (jego treść znajdziecie niżej), pierwszym zarzutem w moją stronę jest pomyłka związana z informacją o przynależności posła do klubu parlamentarnego PSL. Co znajdziecie w poniższej poniższej wiadomości.
Czytaj też: Trwa niszczenie masztów sieci komórkowej w Polsce
Przyznaję, to mój błąd, za co najmocniej przepraszam. Czasami ciężko jest nadążyć za sejmowymi zmianami. Szczególnie, że poseł Sachajko startował do wyborów parlamentarnych z listy Komitetu Wyborczego PSL.
Asystenci społeczni posła Sachajko nie nawołują do niszczenia infrastruktury? Mam wątpliwości
Z drugą częścią poniższego listu posła nie mogę się zgodzić.
Zacznijmy od tego, że od 8 stycznia 2020 roku asystentem społecznym posła Sachajko jest Barbara Gałdzińska-Calik, były doradca ds. PEM w Krakowie oraz Agata Ratajczyk i Tobiasz Żuchewicz, oboje od 10 lutego 2020 roku. Tę dwójkę możemy śmiało określić mianem bardzo aktywnych aktywistów walczących w sprawach… wszelakich. Od torpedowania Megaustawy w 2019 roku, przez protesty górników, przedsiębiorców, przeciwników obowiązku szczepień, zakłócanie prac komisji sejmowych, na nawoływaniu do niszczenia masztów sieci komórkowych kończąc.
Przy czym pisząc o nawoływaniu miałem na myśli synonim poparcia. O ocenie tego, czy faktycznie było to karalne nawoływanie do przestępstwa o charakterze terrorystycznym, z jakim możemy tu mieć do czynienia, powinna ew. zdecydować prokuratura.
Bo ciężko jest inaczej zrozumieć poniższe wpisy w mediach społecznościowych. Niestety nie wszystkie udało się utrwalić przed usunięciem. Choć przedstawione są tutaj różne alegorie, przesłanki są w tej sprawie bardzo jasne.
Nie jestem w tym zdaniu odosobniony. Czego potwierdzenie można znaleźć we wpisach na Twitterze, kierowanych w stronę posła Sachajko. Do żadnego z wpisów poseł ani razu się nie odniósł. Choć pierwsze alarmujące głosy dotyczące działalności jego asystentów pojawiały się niedługo po ich mianowaniu. A niektóre z nich jasno wskazywały na oszustwa jego asystentów społecznych przy wypełnianiu formularzy informacyjnych.
Co więcej, w mailu z 19 kwietnia wysłanym na sejmowy adres posła Sachajko pisałem:
Panie pośle, zwracam się do Pana z pytaniem w imieniu serwisu WhatNext.pl o Pańskich asystentów społecznych – Agatę Ratajczyk i Tobiasza Żuchewicza.
Od kilku dni w kolejnych krajach pojawiają się informacje na temat podpaleń nadajników sieci 5G, co jawnie popierają Pańscy asystenci w mediach społecznościowych. Podobnie jak stowarzyszenie Prawo do życia, którego są członkami.
Chciałbym dowiedzieć się, czy popiera Pan zarówno takie działania, jak i poglądy swoich doradców. Czy osoby, które jawnie namawiają do przestępstwa zasługują na pełnienie takich funkcji społecznych?
Odpowiedzi na powyższą wiadomość nie otrzymałem do dzisiaj. Z kolei informację o przynależności asystentów posła do stowarzyszenia Prawo do życia można było wielokrotnie usłyszeć np. na nagraniach w serwisie YouTube.
Czekamy na pisemne oświadczenie asystentów posła Sachajko
Nie ukrywam, być może źle odebrałem wpisy asystentów społecznych posła w mediach społecznościowych. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości w tej sprawie, zachęcam posła Sachajko oraz jego asystentów społecznych – Agatę Ratajczyk oraz Tobiasza Żuchewicza do przesłania nam pisemnego oświadczenia (nawet w formie skanu), w którym jasno zaznaczają, że nie popierają niszczenia masztów sieci komórkowych oraz nigdy do takich czynów nie nawoływali.
Oświadczenia wraz z przeprosinami opublikujemy niezwłocznie po ich otrzymaniu. Natomiast jak na razie, swojego zdania w tej sprawie nie zamierzam zmieniać.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News