Reklama
aplikuj.pl

Powstaną tysiące humanoidalnych robotów. Ich twórca sądzi, że kiedyś uzyskają prawa wyborcze

robotyka

Sophia to jeden z najbardziej znanych androidów na całym świecie. Po raz pierwszy uruchomiona w 2015 roku, szybko zyskała popularność, a do końca 2021 roku do nowych właścicieli mają trafić tysiące takich robotów.

Hanson Robotics, czyli firma stojąca za całym projektem, twierdzi, że masowa produkcja ma objąć cztery modele humanoidalnych maszyn. Przypominające ludzi roboty miałyby pomóc w walce z samotnością osobom, które cierpią w związku z odizolowaniem społecznym wynikającym z panującej pandemii.

Czytaj też: Robot niczym podwodne zwierzę. Zobaczcie rozwiązanie inspirowane naturą
Czytaj też: Dlaczego sztuczna inteligencja potrzebuje dużo energii?
Czytaj też: Zrobotyzowana kuchnia Moley za 1,25 miliona przygotuje Wam obiad marzeń

Prof. Johan Hoorn twierdzi, że pomimo faktu, iż taka technologia nadal raczkuje, to pandemia COVID-19 może przyspieszyć zacieśnianie więzi między ludźmi i robotami.

Hanson Robotics planuje wprowadzenie w tym roku na rynek robota o nazwie Grace. Został on opracowany z myślą o sektorze opieki zdrowotnej. Firma ta nie jest osamotniona w projektowaniu i produkcji humanoidalnych maszyn.

Czytaj też: Nieokiełzana sztuczna inteligencja, czyli przed czym ostrzegają eksperci
Czytaj też: Robot odczuwający empatię? Poczyniono pierwsze kroki w stronę przełomu
Czytaj też: Ładujący robot Volkswagena stał się rzeczywistością

Według raportu sporządzonego przez International Federation of Robotics, światowa sprzedaż robotów wzrosła między 2018 i 2019 rokiem o 32 procent. Wartość tych transakcji wyniosła wtedy 11,2 mld dolarów. David Hanson, szef wspomnianej firmy, zapowiedział kiedyś, że do 2045 roku dojdzie do pierwszych ślubów ludzi z robotami. Hanson na tym nie poprzestał – wspominał również o uzyskaniu przez maszyny… praw wyborczych.