Bentley Bacalar powstanie w nakładzie zaledwie 12 egzemplarzy, które już zostały sprzedane za przynajmniej 7,4 miliona złotych każdy. Nic więc dziwnego, że teraz prototyp Bentley Bacalar wykazuje, czy ten model na pewno spełni wymagania klientów.
Prototyp Bentley Bacalar w testach
Bentley oficjalnie pochwalił się swoim prototypem inżynieryjnym modelu Bacalar (Bacalar Car Zero), którego używa teraz w intensywnym, 20-tygodniowym harmonogramie testowym. W przyszłym roku ruszy bowiem dopiero z produkcją.
Czytaj też: Elektryczna przyszłość Bentleya już oficjalnie
Czytaj też: Pierwszy elektryczny samochód Bentley. Czym będzie?
Czytaj też: Bentley Flying Spur dostępny już z V8. Czym różni się od wersji z silnikiem W12?
Warto zaznaczyć, że Bentley Bacalar ma wiele wspólnego z Continental GT, ale w rzeczywistości tego nie widzimy. Modele bowiem odróżnia głównie nadwozie, pozbawione w zupełności dachu i aż 750 nowych elementów.
Oceny maksymalnej prędkości wykazały, że pojazd może przekraczać 322 kilometrów na godzinę, a sprawdzian stabilności przy dużych prędkościach, obsługi oraz kontroli hałasu i wibracji Bentley Bacalar również zaliczył.
Czytaj też: Oficjalny debiut Bentley Bentayga Speed 2021
Czytaj też: Luksus w nowym wydaniu, czyli Bentley Continental GT Mulliner
Czytaj też: Pierwszy elektryczny samochód Bentley. Czym będzie?
Kolejne zadania obejmują przejechanie wielu kilometrów za pomocą Bacalar, aby upewnić się, czy ten jest wystarczająco wytrzymały, aby właściciele faktycznie mogli go używać. Istnieje również potrzeba przeprowadzania ocen klimatycznych do 80 stopni Celsjusza i walidacji systemu elektrycznego.
