Naukowcy zaprojektowali eksperyment, w którym animowane, trójwymiarowe kulki wyświetlane na ekranie komputera łamią niektóre prawa fizyki. Obserwujące to psy reagowały, kiedy tak się działo.
Oczywiście to nie tak, że psy znają Newtona i jego dokonania (choć, kto wie?). Naukowcy odnotowali natomiast, iż czworonogi dłużej wpatrywały się w ekran, a ich źrenice bardziej się rozszerzały, gdy kulki na przykład zaczynały samoczynnie się toczyć. Pozwala to sądzić, że takie zjawisko wzbudza zaskoczenie u naszych pupili.
Czytaj też: Dzięki obroży Petplus zrozumiesz co szczeka Twój pies
Co ciekawe, podobne zjawisko zaobserwowano u ludzkich niemowląt, które już w wieku 6 miesięcy zauważają nieprawidłowości w czasie tego typu eksperymentów. Jakby tego było mało, tym samym myśleniem wykazują się szympansy. A jako że ludzkie źrenice rozszerzają się między innymi w reakcji na zaskoczenie, to jest bardzo prawdopodobne, by podobna reguła dotyczyła także czworonogów.
Psy wpatrywały się dłużej, a ich źrenice bardziej się rozszerzały, kiedy widziały kulki zachowujące się niezgodnie z prawami fizyki
Eksperyment, którego wyniki miały odpowiedzieć na pytanie o to, czy psy znają prawa fizyki zaprojektowali przedstawiciele wiedeńskiego Uniwersytetu Medycyny Weterynaryjnej. Wyniki ich badań zostały niedawno zaprezentowane w Biology Letters. Podstawę eksperymentu stanowiła animacja ukazująca piłki, które nie zawsze zachowywały się zgodnie z prawami fizyki. W badaniu wzięło udział 14 psów: zarówno mieszańców, border collie, jak i labradorów. Miały one spoglądać na ekran komputera, kiedy w przypadkowej kolejności prezentowano im animacje z wirtualnymi kulkami.
Czytaj też: Ludzie są dla psów niczym rodzice. Niezwykłe odkrycie naukowców
Część materiałów ukazywała obiekty zachowujące się zgodnie z przewidywaniami Newtona, jednak niektóre z nich ukazywały coś zupełnie odwrotnego. Kiedy piłki zachowywały się nie tak, jak oczekiwałyby tego psy, ich wzrok zatrzymywał się na kulkach na dłużej. Z kolei ich źrenice rozszerzały się w większym stopniu. Pozwala to sądzić, że psia intuicja podpowiadała im, iż „coś jest nie tak”.