Reklama
aplikuj.pl

Recenzja filmu Grzeczni chłopcy

film Grzeczni chłopcy, recenzja Grzeczni chłopcy, Gene Stupnitsky Grzeczni chłopcy

Grzeczni chłopcy zagościli niedawno na ekranach polskich kin. Reżyserem filmu jest Gene Stupnitsky, współtworzący takie tytuły jak serial Biuro czy zwariowana komedia Zła kobieta z 2011 roku, z Cameron Diaz w roli głównej.

Szczerze mówiąc nie miałam co do tej produkcji wielkich oczekiwań. Po obejrzeniu zwiastunów obawiałam się, że zawarty w niej humor będzie bazować na bardzo prostych schematach, zakrawając wręcz o klasyczną żenadę. Komedia Grzeczni chłopcy pozytywnie mnie jednak zaskoczyła.

Jesteśmy piątoklasistami czy sześcioklasistami?

Głównymi bohaterami filmu Grzeczni chłopcy są trzej szóstoklasiści, którzy po wakacjach wracają do szkoły. Przyjaciele stwierdzają, że najwyższy czas skończyć z dzieciństwem i przeobrazić się w prawdziwych nastolatków z krwi i kości. W tym celu dołączą do popularnych dzieciaków, będą imprezować i robić to co robią nastolatkowie. Nie wiedzą co dokładnie, ale zamierzają się tego dowiedzieć.

film Grzeczni chłopcy, recenzja Grzeczni chłopcy, Gene Stupnitsky Grzeczni chłopcy

Postanowienie to jedno, ale realizacja tak „ambitnych” planów to zupełnie inna sprawa. Już pierwsze zaproszenie na imprezę nastręcza bohaterom pewnych problemów. Chęć znalezienia odpowiedzi na pytanie „Jak się całuje?” prowadzi ich do podglądania sąsiadek. A stamtąd krótka jest już droga do nielegalnego posiadania środków odurzających, pozbawienia swobody poruszania się policjanta przy użyciu wielkiego dildo, czy doszczętnego zdemolowania mieszkania jednego z malców. Trudno w to uwierzyć? Może i tak, ale o dziwo fabuła filmu Grzeczni chłopcy klei się nie najgorzej.

Czytaj też: Recenzja filmu Pewnego razu… w Hollywood

Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego

Choć chłopcy tworzą zgraną paczkę, to właściwie łączy ich niewiele. Lukas to wrażliwy, wciąż dziecinny i zupełnie pozbawiony świadomości kiedy nie należy mówić całej prawdy dzieciak, mierzący się z problemem rozpadającej się rodziny. Max jest nieco dojrzalszy pod względem emocjonalnym niż jego kumple. Przeżywa pierwsze fascynacje płcią przeciwną. Nie bardzo interesuje go już spędzanie czasu z kolegami na grze w karciankę, która jeszcze niedawno była całym ich światem. Uzdolniony muzycznie Thor musi uporać się z obraźliwym przydomkiem, które nadali mu popularniejsi chłopcy. Zależy mu na tym by dostać się w ich łaski i w tym celu jest w stanie porzucić nawet swoją największą pasję, czyli śpiew. Co połączyło tak różne dzieciaki?

film Grzeczni chłopcy, recenzja Grzeczni chłopcy, Gene Stupnitsky Grzeczni chłopcy

Przyjaźń? A może…

O tym, że ich relacja zbudowana jest na dość kruchych podstawach, brutalnie informują chłopców sąsiadki Maxa. Bez ogródek wyłuszczają one dzieciakom, że połączyły ich po prostu wspólna szkoła i to że blisko siebie mieszkają. Oczywiście idealistycznie podchodzący do kwestii swojej przyjaźni chłopcy reagują na te rewelacje oburzeniem. Z czasem jednak nawet oni zaczynają zauważać pewne analogie. Czy ich relacja rzeczywiście przetrwa szalone przygody jakie będzie dane im przeżyć oraz niezwykle trudną próbę czasu?

Błogosławiona nieświadomość

Trudno jednoznacznie określić kiedy kończy się dzieciństwo. Kamieniem milowym jest jednak niewątpliwie moment, kiedy zaczyna się zwracać uwagę na kwestie, które dotychczas były nam kompletnie obojętne, jak romantyczne relacje z rówieśnikami. Tytułowi Grzeczni chłopcy są na początku tej drogi i w oparciu o to jak zieloni są w te klocki zbudowany został główny wątek komediowy filmu. Od jego początku aż po koniec przewijają się zabawki i akcesoria seksualne, których realnego przeznaczenia chłopcy są absolutnie nieświadomi. Stwarza to mnóstwo autentycznie śmiesznych sytuacji.

film Grzeczni chłopcy, recenzja Grzeczni chłopcy, Gene Stupnitsky Grzeczni chłopcy

Film z dziećmi, ale nie dla dzieci

O tym, że film zawiera sceny przeznaczone wyłącznie dla starszych widzów informuje nas nawet jeden ze zwiastunów. Seth Rogen, znany z dwuczęściowej serii Sąsiedzi czy całkiem niezłego, niedawno goszczącego w polskich kinach filmu Niedobrani, jako jeden z producentów mówi w nim głównym aktorom, że nie mogą obejrzeć zwiastuna. Powód? Seks, narkotyki, przekleństwa, przemoc… I rzeczywiście, w filmie występuje ich mnóstwo, na każdym kroku. Dlatego niech nie zwiedzie was tytuł i wiek głównych bohaterów. Film Grzeczni chłopcy to zdecydowanie nie jest komedia, na którą można wybrać się z dziećmi.

film Grzeczni chłopcy, recenzja Grzeczni chłopcy, Gene Stupnitsky Grzeczni chłopcy

Pod względem aktorskim szału nie ma

Jeśli chodzi o obsadę, to zdecydowanie jej najmocniejszym punktem jest Jacob Tremblay. Kanadyjczyk znany z filmów takich jak Pokój i Cudowny chłopak ma moim zdaniem przed sobą wielką aktorską przyszłość. Karierę zaczął już jako 7 latek i pewnie wielu widzów pamięta jaką zrobił furorę na gali rozdania Oskarów w 2016 roku sowim uroczym uśmiechem i naturalnym zachowaniem. Tremblay’owie w filmie towarzyszą mniej doświadczeni koledzy: Keith L. Williams i Brady Noon, oraz kilku niezbyt znanych aktorów. Generalnie obsada nie należy do najmocniejszych stron filmu, co też przekłada się na grę aktorską. Jest ona poprawna, ale zdecydowanie nie zachwyca.

Film Grzeczni chłopcy to komedia, którą mogę spokojnie polecić jako niezbyt wymagającą pozycję, w sam raz na spotkanie ze znajomymi. Humor filmu o dziwo rzeczywiście bawi, a i pod względem fabularnym nie jest najgorzej. Dodatkowo, niezbyt nachalnie przemycone są tu poważniejsze tematy takie jak problemy dorastania, rodzinne dramaty czy pierwsze romantyczne uniesienia dzieciaków.