Reklama
aplikuj.pl

Różeniec górski może pomóc w leczeniu depresji

badania różeniec górski

Różeniec górski może stać się unikalnym towarem eksportowym Podlasia. Politechnika Białostocka w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich otrzymała 2,5 miliona zł na badanie dotyczące antydepresyjnych właściwości rośliny.

Czy różeniec górski pomoże w leczeniu depresji?

Różeniec górski znany jest jako „złoty korzeń”. Wzmianki o jego leczniczych właściwościach pochodzą już sprzed 1200 lat. Zawiera związki aktywne, które wykazują silne działanie przeciwdepresyjne i przeciwstresowe.

Dr Ewa Zapora z Instytutu Nauk Leśnych Politechniki Białostockiej, mówi:

To obecnie właściwości szczególnie pożądane, ponieważ według szacunków blisko 80% chorób ma podłoże nerwicowe, stresogenne i psychologiczne. Poza tym ten surowiec korzystnie wpływa na mięsień sercowy, działa przeciwnowotworowo, wspomagająco na układ odpornościowy i wzmaga wydolność organizmu.

W Polsce roślina występuje tylko na terenach chronionych – w parkach narodowych Sudetów i Karpat. Naukowcy postanowili zbadać różeniec górski, uprawiany od 20 lat w ekologicznym gospodarstwie rolnym na skraju Puszczy Białowieskiej. Udało się uczelni pozyskać aż ponad 2,5 miliona zł na badania.

Czytaj też: Empire State Building w pełni zasilany wiatrem. Wykonano kolejny krok

badania różeniec górski

Mogą one doprowadzić stworzenia nowego produktu dla przemysłu fitofarmaceutycznego – ekstraktu z różeńca. Projekt obejmie swymi działaniami m.in. opracowanie i optymalizację hodowli mikroklonalnej rośliny, a także wykorzystanie ekstrakcji nadkrytycznej (ang. Supercritical Fluid Extraction), należącej do tzw. zielonych technologii do otrzymania ekstraktu.

Dr Ewa Zapora dodaje:

W Hajnówce stworzyliśmy obszerny bank ekstraktów z grzybów. Obecnie podobne działania chcemy także przeprowadzić z różeńcem górskim. Zakładamy, że taki surowiec będzie miał duży potencjał komercyjny. Dodatkowo będziemy starać się wzmocnić jakościowo istniejącą uprawę różeńca, mówiąc najprościej – wyselekcjonujemy najlepszą odmianę z obecnej uprawy, czyli tę charakteryzującą się najwyższymi zawartościami związków aktywnych, tak aby w przyszłości to ona stała się podstawą uprawy.