Reklama
aplikuj.pl

Safe Haven zapowiada powrót legendy w World of Warcraft

Nowy cinematic WoWa ponownie zachwyca

Safe Haven zapowiada powrót legendy w World of Warcraft
Safe Haven zapowiada powrót legendy w World of Warcraft

Fani uniwersum Warcrafta od lat śledzą przygody bohaterów, wśród których zachowali się nawet ci, którzy oprowadzali nas po świecie Azeroth. Teraz jednak Blizzard ma w swoich rękach świetną ekipę, odpowiedzialną za filmy wprowadzające historię, dlatego tak jak nigdy wcześniej, możemy podziwiać losy głównych postaci. Udowadnia to po raz kolejny swoim materiałem pod tytułem Safe Haven

Czytaj też: Szef Take-Two chwali Google Stadia i komentuje ekskluzywność gier w Epic Games Store

Ten cinematic jest swoistą kontynuacją historii, jaką śledziliśmy w ostatnim, kiedy to dowódca Przymierza, Andiun Wrynn bratał się z Saurfangiem. Wszystko przez Sylvanas, która popchnęła Hordę do destrukcji i teraz jest głównym antagonistą obu stronnictw. Stronnictw, które wkrótce skorzystają z doświadczenia i mocy istnej legendy, czyli samego Thralla, który ostatnie lata spędził w spokojnej chacie. Jak się zapewne spodziewacie – tak, nie był zbyt skory do pomocy Varokowi:

Do tego przekonała go jednak obecność dwóch szpiegów Sylvanas, za którymi podążał właśnie Varok Saurfang. To wystarczyło, aby zdecydowanie najlepszy przywódca Hordy w przeszłości porzucił swoje spokojne życie i ponownie wkroczył na wojenną ścieżkę „For the HORDE”. Nic dziwnego – ten atak z pewnością dał mu do myślenia, że to jedyna szansa na kupienie sobie dalszego spokojnego żywota. Pytanie tylko, czy po takim powrocie Thrall będzie jeszcze… żył?

Czytaj też: E3 PC Gaming Show 2019 w końcu może być ciekawe

Źródło: YouTube