Reklama
aplikuj.pl

Samochody czerpią garściami z technologii LED

Samochody czerpią garściami z technologii LED
Samochody czerpią garściami z technologii LED

Chociaż nie możemy zaryzykować stwierdzenia co do tego, że LEDy są tak wielkim wynalazkiem, jak żarówki, to możemy być pewni, że ich zastosowanie w samochodach jest opłacalne. Tak bardzo, że w tych elektrycznych są wręcz kluczem do większego zasięgu.

Czytaj też: Tesla szykuje rewolucję w zakresie wycieraczek samochodowych

Diody elektroluminescencyjne (LED) są klasyfikowane jako półprzewodniki, ponieważ są bardziej przewodzące niż coś w rodzaju szkła, ale już mniej niż metal. Diody pierwotnie opracowano jako elementy elektroniczne obwodów elektronicznych, gdzie działały, jak zawór, umożliwiając przepływ prądu w jednym kierunku, ale nie w drugim. Jeśli pewne materiały zostaną dodane do półprzewodnika w procesie zwanym „domieszkowaniem”, materiał może świecić, gdy dioda jest pod napięciem, tworząc diodę LED.

Największa zaleta tych diod to oczywiście energooszczędność, która w porównaniu do oldschoolowego halogenu wynosi nawet 60%. Tak naprawdę oświetlenie wpływa nie tylko na zużycie energii w samochodach elektrycznych, ale też przekłada się bezpośrednio na zużycie konwencjonalnego paliwa, więc i samą emisję spalin. Dlatego też stosowanie diod LED zamiast tradycyjnych żarówek jest tak kluczowe w produkowaniu nowych samochodów. Zapewniają im nie tylko mniejszy pobór energii, ale też umożliwiają ukształtować daną wiązkę z reflektorów.

Czytaj też: Tesla Model S wróci na tor Nurburgring w październiku w oczywistym celu

Źródło: Autocar