Wprawdzie oczy wszystkich fanów tego uniwersum są zapewne skierowane głównie w stronę RTSa Conan Unconquered, ale nie możemy przecież zapominać o wydanym przed trzema laty we wczesnym dostępie Conan Exiles, czyli sandboxowego MMORPG. O nim zdecydowanie nie zapomnieli twórcy, którzy lubują się w wyciskaniu z graczy każdej złotówki.
A twierdzę tak nie dlatego, że akurat Funcom zaprezentował nową przepustkę sezonową na drugi rok, która zbiegła się z premierą kolejnego rozszerzenia Skarby Turanu, a dlatego, że zamiast ogarnąć najpierw obecne w grze niedociągnięcia, studio wydaje bez kozery kolejne płatne dodatki, które dodają tylko i wyłącznie (chwała im za to) nowe elementy ozdobne w budownictwie i nowy wygląd wyposażenia. Przydałaby się też w Conanie nowa zawartość, bo kiedy grałem w niego w zeszłym roku, udało mi się wspólnie ze znajomymi ogarnąć całą mapę w około 40 godzin.
Odstawmy jednak kwestię rozwoju Conan Exiles na bok i wróćmy do tego, co zapewnia nowa przepustka sezonowa do kupienia za 107,99 złotych. Niestety nic szczególnego, bo jedynie cztery DLC w stylu wspomnianego i obecnego już na serwerach pakietu Skarby Turanu. Oprócz niego w przeciągu następnych 12 miesięcy trafi do wszystkich nabywców:
- Pakiet Jeźdźcy Hyborii
- Pakiet Krew i Piach
- Pakiet Tajemnice Acheronu
Tak z kolei prezentuje się popularność gry na Steam w dniu dzisiejszym:
Czytaj też: Cyberpunk 2077 ma szansę zostać najbardziej dochodową grą w historii
Źródło: Steam