Reklama
aplikuj.pl

Seat El-Born, czyli elektryczny hatchback w testach

Seat El-Born, czyli elektryczny hatchback w testach

Pierwszy elektryczny samochód Seata, niejaki El-Born, który powinien zadebiutować w 2020 roku, pojawił się ostatnio na drogach w swoim pełnym kamuflażu. 

Czytaj też: Popularność elektrycznych samochodów zapewniła rynkowi baterii istny renesans

Seat El-Born zdecydowanie nawiązuje do swojej koncepcji podczas salonu motoryzacyjnego w Genewie:

Nic jednak dziwnego, bo wtedy ta koncepcja El-Born była tak naprawdę w 95% finalną wersją samochodu. Ten będzie bazował na architekturze elektrycznej MEB Volkswagena, a więc będzie drugim modelem na jej podstawie tuż po elektrycznym ID. Oczekuje się, że inżynieria i układ napędowy dwóch kompaktowych modeli będzie ze sobą ściśle powiązany z szerokim zakresem oferowanych mocy wyjściowych.

Niestety kwestie techniczne El-Born są wyłącznie domysłami na podstawie wcześniejszej koncepcji. Wtedy debiutował z 62 kWh systemem akumulatorów w podwoziu i konfiguracją o mocy 201 KM, które zapewniały mu sprint do setki w 7,5 sekundy. Wiemy jednak, że El-Born będzie kompatybilny z ładowaniem 100kW, umożliwiając naładowanie akumulatora z 0% do 80% w ciągu 47 minut. Całkowity zasięg wynosił dla niej z kolei całe 420 kilometrów, o które dba nawet system zarządzania temperaturą.

Seat twierdzi również, że El-Born będzie wyposażony w najnowocześniejsze systemy wspomagające kierowcę, które są w stanie osiągnąć autonomię drugiego poziomu, co oznacza, że ​​może kontrolować sterowaniem, przyspieszaniem i zwalnianiem.

Czytaj też: Firma Built Robotics zapewnia autonomię ciężkim maszynom

Źródło: AutoCar