Wczoraj pojawiło się sporo raportów z całego świata mówiących, że nie da się wejść na YouTube. Okazuje się, że wina leży po stronie serwerów platformy.
Użytkownicy otrzymywali różne raporty o błędach. Niektórzy mieli informacje w appce na Androida, że YouTube nie działa z powodu problemu z serwerem, inni mieli kod 429.
Czytaj też: Czy właśnie poznaliśmy polskie ceny procesorów Intel 10. generacji?
Od razu na Twitterze popularność zyskał hashtag #YouTubeDOWN. Znalazł się on nawet w najpopularniejszych na świecie, co pokazuje skalę problemów.
Na szczęście teraz już wszystko powinno działać (przynajmniej u większości osób) bez problemów. YouTube nie wypowiedziało się w tej kwestii, ale najpewniej wystąpiły jakieś problemy z serwerami. Spowodowały zatrzymanie usług na 10 do 15 minut w różnych rejonach świata. Jeśli dowiemy się więcej na ten temat, to na pewno damy Wam o tym znać.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News