Z ujawnionych testów dwóch notebooków wynika, że Qualcomm nie zaszalał przy tworzeniu układu SoC Snapdragon 850. Ten został zapowiedziany na targach Computex w czerwcu i ma zastąpić poprzednika, czyli Snapdragona 835.
Ze specyfikacji wynika, że Snapdragon 850 to praktycznie kopia (nic w tym oczywiście złego) Qualcomm Snapdragon 845, który ląduje na pokładzie smartfonów premium. Oczywiście „notebookowa wersja” może sobie pozwolić na nieco więcej pod kątem taktowania, które przekłada się bezpośrednio na wydzielane ciepło. To (jak możemy się domyślać) jest znacznie łatwiej rozpraszane w laptopie niż smartfonie. Przejdźmy jednak do porównania tych układów SoC na podstawie Lenovo 81JL oraz ASUS NovaGo TP370QL.
Tego pierwszego wyposażono w bohatera wpisu, a drugiego w Snapdragona 835. W przypadku operacji jedno-wątkowych możemy liczyć na całe 23% wzrostu wydajności, co jest całkiem dobrym wynikiem, ale po stronie tej z udziałem wszystkich rdzeni możemy liczyć wyłącznie na 7,3% usprawnienie. Taka różnica jest odrobinę dziwna i może wynikać z optymalizacji sterowników – nie możemy bowiem zapominać, że jest to nieoficjalny i przedwczesny wynik. Jeśli jednak nie wzrośnie, to i tak nie mamy się nad czym martwić, bo większość aplikacji i tak korzysta wyłącznie z jednego rdzenia.
O ogromnej przewadze Snapdragon 850 nad starszym 835 nie mamy jednak co mówić. Ta jest przyzwoita, ale nie powala.
