Reklama
aplikuj.pl

Śnieg w Alpach zabarwił się na różowo. Poznaliśmy prawdopodobną przyczynę

Wygląda na to, że zmiana barwy lodu tworzącego lodowiec Presena jest efektem aktywności Chlamydomonas nivalis, glonów występujących zarówno w Alpach, jak i w regionach polarnych, od Grenlandii po Antarktydę.

Im jaśniejsza barwa śniegu, tym skuteczniej odbija on promienie słoneczne. Niestety, opublikowane w zeszłym roku badanie wykazało, że nawet połowa lodowców w Alpach może zniknąć jeszcze w tym stuleciu wraz ze wzrostem temperatur. I choć pojawiły się pewne analizy poświęcone wpływowi zakwitu glonów na topnienie lodu, to nie były one wystarczające. Naukowcy chcieli przede wszystkim zrozumieć pełny wpływ tych organizmów na śnieg i lód, a także odpowiedzieć na pytanie: czy wraz ze wzrostem temperatur prawdopodobieństwo wystąpienia zakwitów również się zwiększy?

Zaledwie kilka tygodni temu na Alasce pojawił się różowy śnieg. W marcu na wyspie u wybrzeży Antarktydy doszło do podobnego zdarzenia, choć tamtejsza barwa była bardziej czerwona. Z obserwacji przeprowadzonych na początku tego roku wynikało z kolei, że zielone glony zakwitły w innej części kontynentu. Alpy nie są więc w tej materii odosobnione.

Czytaj też: Zmiany klimatyczne potęgują zagrożenie chorobami przenoszonymi przez komary

Glony nie są niestety jedynym problemem dla śniegu i lodu. W zeszłym roku nowozelandzkie lodowce zmieniły kolor na różowy na skutek obecności dymu z pożarów buszu, do których doszło w Australii. Popiół odgrywa podobną rolę jak glony, powodując pochłanianie większej ilości ciepła, co prowadzi do roztopów lodu i śniegu.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News