Indie straciły łączność z lądownikiem Vikram przed dotarciem do Księżyca i choć poznaliśmy już tego przyczynę, to tak naprawdę nie możemy nawet zobaczyć samego lądownika na powierzchni naszego naturalnego satelity.
Czytaj też: To zdjęcie przedstawia wystrzeliwanie astronautki w kosmos
Dziwne jest to zwłaszcza dziś, bo NASA opublikowała zdjęcia wykonane przez sondę Lunar Reconnaissance Orbiter z miejsca katastrofy Vikrama. Ten miał wylądować na płaskowyżu między kraterami Simpelius N i Manzinus C, stając się pierwszym statkiem kosmicznym, który wylądował na południowej półkuli księżyca. Region w pobliżu bieguna południowego Księżyca ma bowiem ogromne znaczenie gospodarcze i naukowe, bo to tam ponoć może znajdować się lód.
Jednak dlaczego nie widzimy na powyższym zdjęciu lądownika? Jedna z teorii, jest taka, że Vikram mógł spaść do zacienionego krateru z pola wiedzenia sondy LRO, bo samo zdjęcie zostało zrobione o zmierzchu, kiedy cienie rzucane przez Słońce pokrywają duże połacie powierzchni Księżyca. Kolejna próba podejrzenia niedoszłego bohatera Indii (które byłyby czwartym krajem z zaliczonym lądowaniem na Księżycu) nadarzy się w październiku, kiedy oświetlenie będzie znacznie korzystniejsze.
Czytaj też: Naukowcy zaobserwowali jak czarna dziura niszczy gwiazdę
Źródło: Popular Mechanics